Pracownia SW Research na zlecenie rp.pl zapytała Polaków o szanse Krzysztofa Stanowskiego w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Ile osób chciałoby na niego oddać swój głos? Wynik sondażu jest bardzo wymowny.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Mam pewne plany. Mianowicie chciałbym zobaczyć, jak wygląda kampania prezydencka od środka. Chciałbym zobaczyć, jak to jest być kandydatem na prezydenta. Dlatego chciałbym to zrobić. Doradza mi pan ten ruch, czy nie? – zapytał Stanowski.
– Doradzam. Jeżeli rzeczywiście jest poważna grupa ludzi, która chce, żeby był pan prezydentem, to tak. To bardzo ciekawe doświadczenie. Jeśli ktoś podejdzie do tego solidnie, to ta kampania zawsze może zakończyć się sukcesem, nawet jeśli nie zwycięstwem – powiedziałAndrzej Duda.
– Dzisiaj mocne wejście do polskiej polityki następuje tylko przez wybory prezydenckie. Proszę popatrzeć na Pawła Kukiza i Szymona Hołownia. Zaistnienie w debatach prezydenckich, daje kopa, daje popularność – dodał.
– Doradzałbym prowadzić kampanię przez bezpośrednie spotkania z wyborcami – podsumował.
"Nie chcę zostać prezydentem"
Dzień po wywiadzie Stanowski doprecyzował, że nie zależy mu, żeby zostać prezydentem, ale żeby kandydować i brać udział w debatach.
"Chciałem doprecyzować: to, że chcę stratować w wyborach na prezydenta Polski nie oznacza, że chcę być prezydentem Polski. Oznacza jedynie, że chcę startować i z bliska obserwować ten cyrk i wziąć udział w debatach" – napisał na X.com dziennikarz.
Wymowny sondaż
Ta deklaracja nie odwiodła jednak sondażownie do przeprowadzenia badań opinii na temat tego, czy Krzysztof Stanowski ma szansę zostać prezydentem i jakie ma poparcie? Tak zrobiła firma SW Research dla rp.pl.
Na pytanie, czy dziennikarz mógłby liczyć na ich głos, 9,7 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco. 42,7 odpowiedziało "nie", 15 proc. nie wiedziało, czy oddałoby głos na Stanowskiego, a 32,6 proc. nie wiedziało, kim jest.
Jeśli odniesiemy poparcie na poziomie 9,7 proc. do wyników poprzednich wyborów prezydenckich, to w pierwszej turze Krzysztof Stanowski znalazłby się za Andrzejem Dudą, Rafałem Trzaskowskim i Szymonem Hołownią, ale przed Krzysztofem Bosakiem (6,78 proc.), Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem (2,38 proc.) i Robertem Biedroniem (2,22 proc.).
Kim jest Krzysztof Stanowski?
Na to pytanie odpowiedziała nasza redakcyjna koleżanka. Zapraszam do lektury, link poniżej.