Koalicja Obywatelska pójdzie do wyborów samorządowych bez Lewicy. Ze wspólnego startu wycofał się Donald Tusk, a tę decyzję skomentował w poniedziałek Aleksander Kwaśniewski. – Donald Tusk jest bezwzględnym politykiem. Osłabiona Lewica będzie bardziej spolegliwym partnerem – powiedział były prezydent w Radiu ZET.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Andrzej Duda wzmocnił obecny rząd, podpisując ustawę budżetową, mimo że równocześnie skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. W kwietniowych wyborach samorządowych koalicjanci będą grać jednak na siebie, ponieważ wspólnego komitetu nie będzie.
– Podjęliśmy decyzję o złożeniu wniosku o rejestrację Komitetu Wyborczego Koalicji Obywatelskiej na najbliższe wybory samorządowe – poinformował pod koniec stycznia Donald Tusk. – Ręczę, że użyję całego swojego autorytetu, jeśli go mam wśród koalicjantów, by nawet gorąca kampania wyborcza nie poróżniła nikogo w Koalicji 15 października. Jestem właściwie pewien, że to się uda – zapewnił.
Aleksander Kwaśniewski o Donaldzie Tusku: Jest bezwzględnym politykiem
Na tę decyzję zareagował najpierw współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń. – Lewica jest gotowa do samodzielnego startu – zapowiedział w rozmowie z PAP, cytowany przez "Dziennik Gazetę Prawną", ale też dodał, że ubolewa nad tym, iż nie udało się zbudować szerokiej koalicji.
W poniedziałek o komentarz w tej sprawie został poproszony były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Na pytanie Bogdana Rymanowskiego, czy ta decyzja Donalda Tuska jest dla niego zaskoczeniem, polityk odparł, że nie jest tym zdziwiony.
– Nie zaskoczyło mnie to. W polityce Tusk jest politykiem bezwzględnym. Osłabiona Lewica będzie bardziej spolegliwym partnerem. Znając talenty Donalda Tuska, które doceniam, ta decyzja mnie nie dziwi – stwierdził Kwaśniewski na antenie Radia ZET.
Nowa Lewica nie pójdzie do wyborów wspólnie z Koalicją Obywatelską
"Zarząd Nowej Lewicy podjął decyzję o upoważnieniu współprzewodniczących do negocjacji z Koalicją Obywatelską o wspólnym starcie w wyborach samorządowych" – napisał Robert Biedroń w mediach społecznościowych.
– Ponieważ Trzecia Droga podjęła taką decyzję, że idą sami, zarząd Nowej Lewicy upoważnił pana Biedronia i mnie do tego, żeby podjąć bardzo spokojne, zdystansowane rozmowy z Koalicją Obywatelską na temat możliwości stworzenia wspólnego bloku – stwierdził z kolei Włodzimierz Czarzasty na antenie Polsat News.
Z negocjacji nic nie wyszło, a 3 lutego podczas Rady Krajowej Nowej Lewicy w Warszawie nie obyło się bez złośliwości wobec koalicjantów. – Nie dajcie sobie wmówić, że jest inna droga, bo droga do Europy jest jedna: lewicowa – przekonywał Robert Biedroń. Tym samym europoseł lekko uderzył w Trzecią Drogę.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy podkreślił też, że jego formacja "jest gotowa wystartować do wyborów w szerokiej koalicji partii lewicowych".
– Nowa Lewica przyjęła uchwałę, w której zapraszamy do współtworzenia komitetu wyborczego wszystkie siły lewicy, wszystkie siły postępu, środowiska i organizacje pozarządowe, w tym organizacje kobiece, które startowały z nami w różnego rodzaju wyborach – powiedział.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Druga tura (opcjonalnie), w której Polacy wybiorą prezydentów, burmistrzów i wójtów, odbędzie się dwa tygodnie później – 21 kwietnia.