Kościół Katolicki dość jasno sprzeciwia się zmianom w prawie, które mają dotyczyć zniesienia recept na pigułkę "dzień po". To lek, który w sytuacji awaryjnej ma pomóc w uniknięciu ciąży, ale przez prawicowe środowiska często zwany jest pigułką wczesnoporonną. W tym tonie na jego temat wypowiedział się także znany z politycznych wystąpień biskup Marek Jędraszewski.
Reklama.
Reklama.
Metropolita krakowski wygłosił kazanie w Bieńkówce, co opisuje Onet. Podczas homilii odniósł się do zmian, które w najbliższym czasie chcą w Polsce wprowadzić politycy obozu władzy. To przede wszystkim plan zniesienia recept na antykoncepcję awaryjną, czyli tę, którą można zastosować, by nie doszło do zapłodnienia po stosunku. Poruszył także kwestię zmian w planach lekcji.
Jędraszewski o polityce. Mówił o pigułce "dzień po"
W czasie kazania padły słowa: "tragedią jest domaganie się prawa do aborcji oraz umożliwianie młodym dziewczętom korzystanie z tabletki 'dzień po', która zachęca do życia wbrew Dekalogowi i niszczy organizmy młodych kobiet". – Czyni się to w imię wolności i postępu, które tak naprawdę niosą za sobą nieszczęście – mówił.
Abp dodał, że dziś chrześcijaństwo jest wyśmiewany i "próbuje się je zastąpić ideologiami, które próbują uszczęśliwić człowieka bez Boga".
– Tymczasem ludzie nie potrafią być szczęśliwi bez Boga, ponieważ są pozbawieni nadziei i czują się nieszczęśliwi – dodał.
Religia w szkołach na tapecie Kościoła
Zwolennicy laicyzacji państwa wielokrotnie podkreślali, że konieczne jest odejście od oceniania religii, a także ograniczenie jej wymiaru godzinowego. Często pojawiają się także głosy, że religia ze szkół powinna zostać przeniesiona do salek katechetycznych.
Ten temat również został poruszony przez abp Jędraszewskiego. Powiedział, ze "pojawiają się postulaty, by ograniczać katechezę w szkole i jest to usiłowanie, by oderwać ludzi od wiary".
– Naszym świętym obowiązkiem jest przekazywanie dzieciom i młodzieży prawdy o Bogu i człowieku, zawartej w Ewangelii. Próba oderwania dzieci i młodzieży od Pana Boga, a w to miejsce włożenie programów ideologicznych, sprzecznych z Ewangelią, to wielka krzywda – powiedział podczas kazania. Przy okazji zaapelował o obronę katechezy w szkołach.
Religia w szkołach będzie ograniczona. Nowe plany resortu
Jak wynika z zapowiedzi resortu edukacji, do ograniczenia w kwestii lekcji religii ma dojść już niebawem. Zmienić ma się między innymi wymiar godzinowy, ale też miejsce ułożenia w planie zajęć.
Zmiany dotyczące religii zostały zapowiedziane początkiem stycznia, jednak realnie wprowadzone będą dopiero od nowego roku szkolnego. Jak podkreślała Katarzyna Lubnauer w Radiu Zet, taki termin nie jest przypadkowy, ani nie wynika z opieszałości resortu. – Wszystkie zmiany w edukacji wchodzą dopiero od początku nowego roku szkolnego – podkreśliła.
Do sprawy już wcześniej odnosiła się także szefowa ministerstwa. Barbara Nowacka podkreśliła, że lekcje religii mają zostać ograniczone do jednej tygodniowo płatnej z budżetu państwa. – Jeżeli będzie decyzja samorządu, rodziców, że chcieliby tych godzin więcej – będzie to ich decyzja, w tym decyzja finansowa – mówiła nowa szefowa MEN w TVN24 w "Rozmowie Piaseckiego".