nt_logo

Steczkowska wydała oświadczenie po przegranej. Zwróciła się do hejterów Luny

Weronika Tomaszewska

19 lutego 2024, 19:19 · 2 minuty czytania
Justyna Steczkowska przegrała (jednym punktem) w preselekcjach do Eurowizji 2024. Tymczasem za pośrednictwem mediów społecznościowych wydała w tej sprawie oświadczenie. Zwróciła się do osób, które hejtują jej rywalkę Lunę. Czy ona sama będzie kibicowała 24-letniej artystce?


Steczkowska wydała oświadczenie po przegranej. Zwróciła się do hejterów Luny

Weronika Tomaszewska
19 lutego 2024, 19:19 • 1 minuta czytania
Justyna Steczkowska przegrała (jednym punktem) w preselekcjach do Eurowizji 2024. Tymczasem za pośrednictwem mediów społecznościowych wydała w tej sprawie oświadczenie. Zwróciła się do osób, które hejtują jej rywalkę Lunę. Czy ona sama będzie kibicowała 24-letniej artystce?
Justyna Steczkowska przegrała w preselekcjach z Luną. Fot. Instagram / Justyna Steczkowska / Fot. Instagram / Luna

Podczas 68. Konkursu Piosenki Eurowizji w Malmö Polskę będzie reprezentowała Luna z piosenką "The Tower". Choć to Justyna Steczkowska i jej piosenka zyskały największy rozgłos wokół preselekcji, to niestety doświadczona wokalistka dostała o jeden punkt mniej od komisji, niż zwyciężczyni.


Steczkowska przemówiła na Instagramie po przegranych preselekcjach do Eurowizji

Teraz na instagramowym profilu Steczkowskiej pojawiła się nowa publikacja. "Kochani Moi z całego serca dziękuję Wam za wsparcie i to, że tak wielu z Was pokochało piosenkę 'Witch-er Tarohoro'. To dla mnie największe zwycięstwo" – przyznała na początku.

W dalszej części ujawniła, że pracuje nad nową płytą i już niebawem ruszy z koncertami.

Potem zwróciła się do internautów: "Nie hejtujcie Luny proszę. Nie jest łatwo nieść na sobie taką odpowiedzialność, a jeżeli już dziś będziecie podcinać jej skrzydła, to trudno będzie się wznieść ponad tak ciężką energię i dać dobre eurowizyjne show. Trzymajcie za nią kciuki, tak jak i ja trzymam. Powodzenia dla całej ekipy".

Faktycznie wygrana Luny wywołała kontrowersje, a w sieci pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy. "Czemu oni, k**wa, nigdy nie wybiorą tego, który ma największe szanse? Nie zrozumcie mnie źle, lubię piosenkę Luny, ale Justyna miałaby większe szanse na sukces głównie dzięki swojemu doświadczeniu" – napisał jeden z użytkowników Instagrama na oficjalnym profilu Eurowizji.

Inni natomiast zauważyli pewien "trend" wśród polskiego społeczeństwa. "Ej, a wiecie, że takie komentarze, jakie można tutaj znaleźć, pokazują tylko i wyłącznie to, że Polacy są narodem, który nienawidzi głównie siebie? To jest nasz reprezentant, należy jej się wsparcie, bo będzie śpiewała pod naszą flagą. (...) Odpuście dziewczynie i gniewne komentarze wysyłajcie mailowo do TVP. Dajcie jej się cieszyć" – zaapelował użytkownik mediów społecznościowych.

A jak na wygraną zareagowała sama zainteresowana? Początkowo trudno jej było w to uwierzyć, ale po chwili powiedziała: – O matko. Jedziemy, już mam energię i jedziemy. Zaczynamy robić show. Już dzwonię do ekipy i wymyślamy występ.