To z Anną Walter Tomasz Komenda związał się po wyjściu z więzienia. Para doczekała się syna Filipa. Mieli wziąć ślub... Życie napisało dla nich jednak inny scenariusz. Rozstali się, a potem kobieta ujawniła kulisy jego stanu zdrowia. – Tomek powiedział mi, że jest ciężko chory – wyznała.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Sprawą Tomasza Komendy żyła cała Polska, a na podstawie jego historii powstał film "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Jak podkreślał, po wyjściu na wolność chciał przede wszystkim rozpocząć normalne życie i założyć rodzinę.
Z Anną Walter poznali się za pośrednictwem aplikacji randkowej. Potem były pierwsze randki i budujące się uczucie. Walter miała już wtedy dwójkę dzieci z poprzedniego związku, który opisywała jako toksyczny. Pod koniec relacji pojawiła się przemoc i wtedy to kobieta postanowiła uciec od byłego partnera.
Kilka miesięcy później urodził się ich syn Filip. Szczęście jednak nie trwało długo... Gruchnęła wiadomość o ich rozstaniu.
– Wszystko zmieniło się, kiedy Tomek dostał te miliony. Całymi dniami nie było go w domu. Kiedy przychodził, kończyło się kłótnią. Zaczęły się krzyki, wyzwiska. Sąsiedzi zaczęli wzywać policję. Moje dzieci zobaczyły zupełnie innego Tomka, niż ten, którego poznały i do którego jedno z nich mówiło tato – tłumaczyła Anna Walter. Zdaniem kobiety stosunki Tomasza Komendy z rodziną zaczęły się psuć, kiedy przestał on korzystać z pomocy psychologa.
Choroba Tomasza Komendy. Tak mówiła o niej Anna Walter
Potem zaczęły się kłótnie o alimenty. W pewnym momencie Anna Walter zdecydowała się wydać oświadczenie. Wyszło na jaw, że Tomasz Komenda ma problemy ze zdrowiem. Mierzył się z rakiem płuc.
Konflikt między tą dwójką nieco przycichł. – Nie chciałam mu niszczyć ostatnich dni życia, prosiłam go i błagałam tysiąc razy, żebyśmy się polubownie dogadali – przekonywała Walter.
– On ma teraz naprawdę poważne problemy na głowie. Tomek potrzebuje teraz spokoju (...) To chłopak, który jest po ogromnej traumie. Na pewno nagonka medialna, która miała ostatnio miejsce, to ostatnia rzecz, której potrzebuje – podkreślił Rafał Collins w rozmowie z "Faktem".
– Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju – mówił Ewie Wilczyńskiej.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
W czerwcu Tomek powiedział mi, że jest ciężko chory. We wrześniu przedstawił w sądzie wypis ze szpitala onkologicznego, gdzie przechodził radioterapię.