2023 rok może i był rokiem "Barbie", ale... i ona nie uratowała kinematografii dla kobiet. Nowe badanie 100 najpopularniejszych filmów w Stanach Zjednoczonych z ubiegłego roku wykazało, że tylko jedna trzecia postaci mówiących to kobiety. To jeszcze gorszy wynik niż rok temu. A to wcale nie koniec złych wiadomości.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Centrum Badań nad Rolą Kobiet w Telewizji i Filmie na Uniwersytecie Stanowym w San Diego od 2022 roku analizuje różnice płciowe w filmach, a w tym roku przeanalizowało 2200 postaci w 100 najbardziej kasowych produkcjach z 2023 roku w USA.
Przypomnijmy, że należały do nich m.in. "Barbie", "Oppenheimer", "Strażnicy Galaktyki: Volume 3", "Szybcy i wściekli 10", "Wonka", "Mała syrenka", "Mission: Impossible Dead Reckoning Part One" czy "John Wick 4".
Czytaj także:
Kobiety w filmach? Wciąż ich mało, na co wskazuje badanie Uniwersytetu Stanowego w San Diego
Wniosek? Nieciekawy. Tylko 35 proc. ról mówiących w tych 100 filmach należało do kobiet. To spadek z 37 proc. w stosunku do 2022 roku, pisze amerykański "Forbes" na podstawie raportu.
Jedynie 18 procent filmów z ubiegłego roku, które odniosły największe sukcesy finansowe, miało więcej postaci kobiecych niż męskich, a w aż 77 proc. filmów było więcej mówiących mężczyzn niż kobiet. Liczba postaci żeńskich w istotnych rolach pozostała taka sama jak w 2022 roku i wyniosła zaledwie 38 proc., co też jest słabym wynikiem.
"Ponieważ Barbie zdominowała tak dużo przestrzeni kulturowej w 2023 roku, postacie żeńskie mogły wydawać się liczniejsze w filmach zeszłego roku. Jednak ogólny odsetek postaci żeńskich w rolach mówiących zmniejszył się, podobnie jak odsetek bohaterek kobiecych" – napisała w komunikacie prasowym dr Martha Lauzen, autorka raportu i założycielka oraz dyrektorka wykonawcza Centrum Badań nad Rolą Kobiet w Telewizji i Filmie.
Co jeszcze wynik z raportu? Nie jest to zaskoczeniem, ale postacie żeńskie na ekranie były zazwyczaj młodsze niż mężczyźni, a kobiet po 40. urodzinach było znacznie mniej. Większość postaci męskich w 2023 roku miała ponad 40 lat (52 proc.), ale tylko 28 proc. postaci żeńskich przekroczyło ten wiek. Z kolei kobiet po 60. roku życia było w najbardziej kasowych filmach 2023 roku tylko... 7 proc.
Filmy wciąż o mężczyznach i z mężczyznami
A co z kobiecymi historiami? Mimo że dużo mężczyzn burzy się, że filmów o kobietach, w stylu "Marvels", jest coraz więcej, to jest zupełnie odwrotnie. Mniej niż jedna trzecia (28 proc.) filmów zeszłego roku opowiadała historie z kobiecej perspektywy, podczas gdy 62 proc. miało męskiego protagonistę. To najniższy odsetek filmów z kobiecymi bohaterkami od 2017 roku. Skąd wynik? Może to się wiązać ze scenarzystkami i reżyserkami, które wciąż są w mniejszości.
Dodajmy, że w tym roku tylko jedna kobieta otrzymała nominację do Oscara za reżyserię: to Justine Triet za "Anatomię upadku", a kontrowersje wywołał brak wyróżnienia dla Grety Gerwig za "Barbie". Triet i Gerwig są też wśród jedynie czterech scenarzystek, które mają szansę na złotą statuetkę: obok Celine Song ("Poprzednie życie") i Samy Burch ("Obsesja").
Role męskie były również bardziej rozbudowane niż role kobiet, a postacie żeńskie często były osadzone w starych stereotypach płciowych. "W 2023 roku (...) postacie żeńskie były bardziej skłonne niż postacie męskie do posiadania konkretnego statusu cywilnego, podczas gdy postacie męskie miały większe szanse na posiadanie konkretnego zawodu i bycie widocznymi w pracy, faktycznie pracującymi" – pisze "Forbes".
Zdecydowanie większy odsetek postaci męskich (76 proc.) niż żeńskich (60 proc.) miało zidentyfikowany w filmie zawód. Spośród postaci ukazanych jako liderzy, 63 proc. było mężczyznami, a tylko 37 proc. – kobietami.
"To, co najbardziej uderza w raporcie Lauzen, to brak jakiegokolwiek postępu dla kobiet w filmie. Wykresy przedstawiające odsetki postaci żeńskich w rolach mówionych i jako filmowych bohaterek na przestrzeni czasu nie pozostawiają miejsca na optymizm. Reprezentacja kobiet w filmie albo stoi w miejscu, albo wraca do tyłu" – pisze "Forbes".
Są jednak optymistyczne wiadomości. To w końcu "Barbie", film o kobietach, dla kobiet, reżyserowany przez kobietę, był najbardziej kasowym filmem roku. Hit Gerwig zarobił na świecie prawie 1,5 miliarda dolarów i ma szansę na osiem Oscarów.