Ewa Swoboda wywalczyła w sobotę w nocy srebrny medal w biegu na 60 metrów podczas halowych mistrzostw świata w Glasgow. W finale Polka ukończyła bieg ze świetnym czasem 7:00 sekund. – Teraz będę płakać chyba ze szczęścia, ale na razie jestem bardziej zła. Chciałam być mistrzynią – powiedziała w rozmowie z TVP Sport.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
To pierwszy medal dla Polski na 19. Halowych Mistrzostwach Świata w lekkoatletyce, które odbywają się w Glasgow. Ewa Swoboda ukończyła sobotni bieg finałowy na 60 metrów w czasie 7:00 sekund i była o dwie setne sekundy wolniejsza od reprezentującej Saint Lucię Julien Alfred. Brązowy medal zdobyła Włoszka Zaynab Dosso (7:05 sek.).
Po finale Swoboda powiedziała w rozmowie z TVP Sport, że jest... nie do końca zadowolona z wyniku. – Liczyłam, że wygram – powiedziała przed kamerą. Jej sportowa złość wynikała zapewne z tego, że w półfinale miała najlepszy czas – ukończyła bieg z czasem 6:98 sek., co było także nowym rekordem Polski.
Ewa Swoboda wywalczyła srebrny medal na MŚ w Glasgow. Świetny bieg Polki
Po chwili polska reprezentantka dodała jednak, że cieszy się ze srebrnego medalu. – W sobotę były trzy mocne biegi, dałam radę. Jest medal, jest srebro, jest fajnie. Teraz będę płakać chyba ze szczęścia, ale na razie jestem bardziej zła. Mam nadzieję, że ten niedosyt da kop do roboty – przyznała.
W przeszłości Ewa Swoboda trzy razy zdobywała medal mistrzostw Europy w hali, w ubiegłym roku w Stambule zdobyła srebro. Na halowych mistrzostwach świata do tej pory nie stawała na podium. Dwa lata temu w Belgradzie było bardzo blisko, ale ostatecznie zakończyła rywalizację na czwartej pozycji.
Co również ciekawe, w sobotę 26-latka wywalczyła pierwszy dla Polski medal w indywidualnej konkurencji sprinterskiej w historii halowych mistrzostw świata w lekkoatletyce.
HMŚ w Glasgow rozpoczęły się w piątek i potrwają do niedzieli. Nie jest to jednak najważniejsza impreza rangi mistrzowskiej w tym roku, ponieważ latem odbędą się XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Z tego też powodu do Szkocji nie przyjechało wielu lekkoatletów.