nt_logo

To dawało nadzieję, że załoga Titana jeszcze żyje. Ujawniono tajemnicze nagranie

redakcja naTemat

10 marca 2024, 15:00 · 2 minuty czytania
Po katastrofie Titana wciąż spekuluje się o tym, w którym momencie wyprawy doszło do tragedii. Nie brakuje też zaskakujących wątków z przebiegu akcji ratunkowej. Niedawno wyszły na jaw fakty, o których wcześniej się nie mówiło. A to rzuca nowe światło na to, co mogło wydarzyć się na pokładzie łodzi podwodnej.


To dawało nadzieję, że załoga Titana jeszcze żyje. Ujawniono tajemnicze nagranie

redakcja naTemat
10 marca 2024, 15:00 • 1 minuta czytania
Po katastrofie Titana wciąż spekuluje się o tym, w którym momencie wyprawy doszło do tragedii. Nie brakuje też zaskakujących wątków z przebiegu akcji ratunkowej. Niedawno wyszły na jaw fakty, o których wcześniej się nie mówiło. A to rzuca nowe światło na to, co mogło wydarzyć się na pokładzie łodzi podwodnej.
Katastrofa Titana. Są nowe nagrania z tajemniczymi dźwiękami Fot. Associated Press/East News

Chodzi o film dokumentalny "The Titan Sub Disaster: Minute by Minute". Autorzy materiału starali się prześledzić przebieg katastrofy Titana i wyciągnąć wnioski po tragicznej śmierci pięciu osób w czerwu 2023 r.


Wiadomo, że przyczyną tragedii w głębinach oceanu było zjawisko implozji. Bardziej na wyobraźnię działały jednak doniesienia o dziwnych sygnałach spod wody. Chodzi o tajemnicze dźwięki, które jeszcze w czasie akcji ratunkowej podtrzymywały nadzieję na to, że załoga łodzi jeszcze żyje.

Katastrofa Titana. O co chodzi z tajemniczym dźwiękiem?

Doniesienia o dźwiękach nie są nowe, ale do tej pory brakowało w nich szczegółów. Po tym, jak w filmie dokładniej pokazano kolejne wątki z przebiegu katastrofy, zabrano się również za informacje o odgłosach. Poniżej fragment dokumentu ze wspomnianymi dźwiękami.

Jak zaznaczono, podczas prób zlokalizowania łodzi podwodnej i ponownego nawiązania kontaktu z załogą, słychać było rytmiczne stukanie, co rzeczywiście mogło dawać nadzieję, że osoby znajdujące się na pokładzie łodzi podwodnej jeszcze żyją i wzywają pomoc.

Odgłosy miały być rytmiczne i pojawiać się co 30 minut. Zostały zlokalizowane przez jeden z samolotów Kanadyjskich Sił Powietrznych, który patrolował teren w rejonie zaginięcia łodzi. Dźwięk został nagrany, ale do dziś zagadką pozostaje, skąd dokładnie mógł pochodzić.

Czytaj także: https://natemat.pl/545945,katastrofa-titana-tresc-ostatniego-sms-a-przed-tragedia

W dokumencie były kapitan łodzi podwodnej Marynarki Wojennej Ryan Ramsey skomentował: "To może być czyjeś pukanie, symetria między tymi stukaniami jest bardzo nietypowa". – To rytmiczne, jakby ktoś wydawał ten dźwięk. Fakt, że się on powtarza, jest naprawdę niezwykły – stwierdził.

Niektórzy eksperci mówią z kolei o bardziej życzeniowym myśleniu, że to odgłosy ludzi, którzy wzywali pomocy. Bardziej zauważają na możliwość powstania dźwięku np. w wyniku odbicia się czegoś (np. śmieci) w głębinach oceanu.

Carl Hartsfield, ekspert w dziedzinie akustyki podwodnej już w momencie dramatycznych poszukiwań łodzi wskazywał, że czasami bardzo trudno jest określić źródła tych dźwięków i zwracał uwagę na "hałas oceaniczny". Z analiz amerykańskich urzędników wynikało też, że dźwięk może być odgłosem z innych statków poszukiwawczych, albo z wraku Titanica.

Katastrofa Titana

W katastrofalnej implozji Titana w niedzielę 18 czerwca zginęło pięć osób: brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding, pakistański przedsiębiorca Shahzad Dawood i jego syn, francuski nurek Paul-Henry Nargeolet oraz założyciel OceanGate Stockton Rush.

Już w pierwszych dniach po zaginięciu łodzi podwodnej Titan podczas wyprawy do wraku Titanica pojawiły się doniesienia o napływających od lat ostrzeżeniach dotyczących eksperymentalnej konstrukcji batyskafu. Eksperci apelowali do firmy OceanGate o poddanie się standardowemu procesowi certyfikacji.