William Kamm, założyciel katolickiego kultu Zakonu Świętego Charbela w Australii oraz jego partnerka Sandra Costellia zostali aresztowani w związku z tym, że mieli namawiać do czynności seksualnych sześcioletnie dziecko. Ofiar obecnie jest już dorosła. Sytuacja ciągnęła się latami.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Lider katolickiego kultu i jego partnerka zatrzymani. W tle kwestia pedofilii
Przywódca sekty religijnej William Kamm ps. Mały Kamyczek i jego partnerka zostali aresztowani w Sydney w związku z zarzutami, że namawiali wówczas sześciolatkę do seksu. Kobieta jest teraz już dorosła i ma obecnie 19 lat. Sprawa miała ciągnąć się przez ostatnie 13 lat.
Media w Australii zarzuty względem tej pary referują jako zatrzymanie ws. "child grooming". Są to działania, które pedofil podejmuje, aby zaprzyjaźnić się i nawiązać więź emocjonalną z dzieckiem. Ma to mu pomóc później łatwiej je seksualnie wykorzystać, czy też zmusić do udziału w pornografii dziecięcej.
"Uwodzenie" dziewczynki ciągnęło się latami
73-letni obecnie William Kamm miał wysyłać swojej ofierze listy i prezenty, które wykonywał własnoręcznie. Miał też do niej wydzwaniać i to przez kilkanaście lat.
Mężczyzna wraz z 58-letnią partnerką Sandrą Costellia zostali aresztowani w poniedziałek po sześciomiesięcznym śledztwie przez policję Nowej Południowej Walii w Gandell w Australii. Oboje zostali zabrani na komisariat policji przy Day Street, gdzie usłyszeli zarzuty dotyczące tzw. uwodzenia dziecka. Ze strony lokalnej policji wynika, że obojgu odmówiono zwolnienia za kaucją.
Śledczy przekazali mediom, że w październiku ubiegłego roku obecnie 19-letnia kobieta skontaktowała się z policją, aby zgłosić, że przez 13 lat była ofiarą działań ze strony "uwodzenia" przez tych ludzi.
Policja twierdzi, że "Kamm i jego partnerka mówili jej, że została wybrana do prokreacji z Kammem i do założenia nowej sekty".
Mężczyzna założył w przeszłości katolicki kult zagłady, czyli Zakon Świętego Charbela. Ten święty to duchowny maronicki z Libanu. Maronici to odłam katolików z Bliskiego Wschodu.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.