Padł milion w "Milionerach"! Kim jest szósty zwycięzca show Mateusz Żaboklicki?
redakcja naTemat
12 marca 2024, 22:08·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 12 marca 2024, 22:08
33-letni fotograf Mateusz Żaboklicki jako szósty uczestnik w historii wygrał polską edycję "Milionerów" TVN. Rozgrywka rozpoczęła się w poniedziałkowym odcinku, w którym był pytany m.in. o architekturę, sport i historię Polski. Droga do finałowego pytania, wartego milion złotych, nie przysporzyła mu wielu trudności.
Reklama.
Reklama.
Do wąskiego grona zwycięzców polskich "Milionerów" dołączył we wtorek (12.03) Mateusz Żaboklicki. 33-latek poza głęboka wiedzą z wielu dziedzin posiada wiele innych talentów. Jest nagradzanym poetą, tłumaczem z języków klasycznych, dramatopisarzem i fotografem. Żaboklicki pracuje jako fotograf na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, ma żonę i dwóch synów.
Mateusz Żaboklicki szóstym zwycięzcą polskich "Milionerów"
Pierwsze pytanie, jakie prowadzący Hubert Urbańskizadał Żaboklickiemu, brzmiało: "co lub kto pęta się między nogami". Jak wymienia portal tvn24.pl kolejne m.in. koreańskiego kimchi, polskiego miasta wzorowanego na renesansowym modelu miasta idealnego oraz imienia bohaterki dramatu Słowackiego.
Pierwszą trudność przyniosło uczestnikowi pytanie za 10 tysięcy złotych. "Choć miał dopiero 10 lat, a jego ojciec wciąż żył, koronowano go na króla Polski" – usłyszał Żaboklicki. Odpowiedzi były następujące:
A: Bolesława Chrobrego;
B: Kazimierza Wielkiego;
C: Jana Olbrachta;
D: Zygmunta Augusta.
33-latek nie umiał odpowiedzieć, więc poprosił o pomoc publiczność, która okazała się zaznajomiona z krajową historią. 63 proc. wskazało, że chodzi o Zygmunta Augusta. Żaboklicki zdał się więc na widownię i była to słuszna decyzja, która poprowadziła go dalej.
Królowie Polski, kolej i czworonogi
Jako że w programie sprawdzana jest wiedza z różnych dziedzin, kolejne pytania dotyczyły już zupełnie innych obszarów. Była literatura angielska, muzyka, a nawet... kolej. Prowadzący zapytał mężczyznę o państwo, w którym jest najsłabiej rozwinięta kolej pasażerska. Spośród Chin, Węgier, Indii i Kolumbii, uczestnik wybrał tę ostatnią, co okazało się poprawną odpowiedzią. Na tym zakończył się poniedziałkowy odcinek teleturnieju.
We wtorkowym wydaniu "Milionerów" Żaboklickiemu pozostało już tylko finałowe pytanie za milion złotych i aż dwa koła ratunkowe, czyli telefon do przyjaciela oraz wymiana pytania. Gdy jednak Urbański odczytał jego treść, 33-latek wyznał, że zna na nie odpowiedzi i musi się zastanowić. Pytanie brzmiało: Do czworonogów, czyli tetrapodów, nie zaliczamy... A: Gadów; B: Płazów; C: Ptaków; D: Owadów.
Choć Żaboklicki domyślał się, że chodzi o owady, poprosił o telefon do przyjaciela, "żeby go pozdrowić". Zaraz potem uczestnik potwierdził swój ostateczny wybór Urbańskiemu. "Owady" okazały się poprawną odpowiedzią, co zapewniło mu główną nagrodę w programie.
Tylko sześciu osobom udało się wygrać milion
"Milionerzy" to kultowy teleturniej, który na antenie telewizji TVN gości już 24 lata. Pierwszy odcinek wyemitowano w 1999 roku, a gospodarzem polskiej adaptacji od samego początku jest Hubert Urbański.
Do tej pory finałowe pytania padły w teleturnieju 31 razy, ale poza Żaboklickim jedynie pięciu osobom udało się odpowiedzieć na nie poprawnie. Zwycięzcami byli:
doktorant Krzysztof Wójcik (2010),
emerytowana nauczycielka Maria Romanek (2018),
filolożka klasyczna Katarzyna Kant-Wysocka (2019),