Ewa Chodakowska opublikowała ostatnio filmik zapowiadający kolejną dawkę ćwiczeń. Jedna z internautek wytknęła trenerce, że "trenuje w stringach". Na reakcję ze strony samej zainteresowanej nie trzeba było długo czekać.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tym razem popularna trenerka w swoich mediach społecznościowych postanowiła poświęcić temu tematowi cały wpis.
Znów krytykują Chodakowską za "zbyt wyzywający" strój
"'A ta znowu du*ą świeci' Wiem, że wiesz, ze oprócz zgrabnego ciała, mam jeszcze całkiem poukładane w głowie" – napisała na wstępie. W dalszej części zaznaczyła, że "ciało jest wizytówką jej pracy".
Zapowiedziała, że jest właśnie po nagraniach kolejnych 50 filmików, które będą dotyczyły ćwiczeń na różne partie mięśni. Zaznaczyła, że do wspomnianych treningów założyła body. "Jeśli Cię to razi, to dobry moment, żeby zrobić unfollow i nie psuć sobie krwi" – dodała.
Mimo opisu nie obyło się jednak bez uwag internautów i internautek. Jedna z nich napisała: "Ewa piękne ciało, ale ćwiczenia w stringach? Która z Was ćwiczy w stringach? Czy poszłybyście tak na siłownię?".
Na ten komentarz odpisała sama "Choda": "Trenuję w swojej prywatnej salce treningowej tu wyjątkowo w studio, zarezerwowanym na sesje tylko dla mnie. Gdzie widzisz kochana siłownie? To filmiki instruktażowe, a nie reality TV. Nie, nie chodzę tak na siłownie. To chyba oczywiste [...]". Nie wszystkich jednak przekonały te słowa trenerki.
W komentarzach uaktywniła się za to Blanka Lipińska. "Mnie to zastanawia, jak inaczej niż prezentując mięsień, można pokazać jego pracę? Masz się ubrać w bojówki i golf, a widz ma sobie wyobrazić, który mięsień się napina, czy jak" – stwierdziła.
I nawiązała do krytyki. "Wszyscy nagle tacy oburzeni to rozumiem, że żadna z tych pań komentujących nie ogląda tv, bo tam golizna aż po oczach wali i żadna nie skroluje tik-toka czy insta gdzie nagość nie ma nic wspólnego z pokazaniem możliwości treningowych ludzkiego ciała. Ja to bym Paniom komentującym życzyła więcej luzu, a Tobie Ewa szczerze i pozytywnie zazdroszczę każdego centymetra formy i pewności siebie ! Rób dalej to, co robisz, bo miło jest popatrzeć na zadbane ciało" – zwróciła się do Chodakowskiej.
Mimo długich komentarzy i prób przekonania do swoich racji wciąż toczy się dyskusja na temat ubioru trenerki, które wybiera do pokazywania ćwiczeń.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.