22 marca mija 100 dni koalicyjnego rządu, na którego czele stoi Donald Tusk. W kampanii wyborczej Koalicja Obywatelska zaprezentowała ambitny program "100 konkretów" i w czwartek to, co udało się zrealizować, a czego jeszcze nie, podsumowano w serwisie "19.30" TVP. I nie była to laurka dla obecnej władzy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Rozliczanie obietnic" – to pierwsze słowa, jakie wypowiedział Zbigniew Łuczyński, zapowiadając czwartkowe wiadomości dnia. W dalszej części pojawiła się jeszcze między innymi zapowiedź materiału o rewolucji w składce zdrowotnej i tu telewidzowie usłyszeli fragment wypowiedzi Michała Wójcika z PiS, który stwierdził: – Donaldowi Tuskowi bym nie ufał.
– Do pierwszego poważnego testu rządu pozostały godziny. 22 marca upłynie 100 dni rządzenia. Donald Tusk mówi o przyspieszeniu, a politycy PiS dokładnym rozliczeniu obietnic – zapowiedział pierwszy materiał prowadzący "19.30".
W "19.30" podsumowano 100 dni rządu. A PiS mówi, że TVP to "telewizja Tuska"
Na początek zobaczyliśmy kadry, na których politycy Prawa i Sprawiedliwości przeprowadzają we wszystkich ministerstwach poselskie kontrole i mówią "sprawdzam". Przypomniano też wypowiedź Jacka Sasina z konferencji prasowej w Sejmie.
– Podczas tych 100 dni doszło do wielkiego oszustwa. Doszło do tego, iż wszystko to, co zostało obiecane, a właściwie większość tego, co zostało obiecane, nie zostało dotrzymane – stwierdził były minister aktywów państwowych.
***
Quiz: Kto powiedział – Kaczyński czy Tusk?
***
– Byli nieskuteczni, a dziś próbują przerzucać na nas odpowiedzialność za swoje nieudolne rządy – tak na te zarzuty odpowiedziała Kinga Gajewska z KO, wiceministerka rodziny, pracy i polityki społecznej, której wypowiedź również zaprezentowano w materiale.
Wspomniano także "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów", czyli dokument, który Donald Tusk ogłosił na początku września 2023, w samym środku kampanii wyborczej. Opozycja twierdzi jednak, że to "100 kłamstw", a posłowie PiS do marszałka Sejmu złożyli osiem projektów ustaw, które miałyby być realizacją obietnic KO.
"19.30" pokazały też plansze z niezrealizowanymi obietnicami przez Koalicję 15 października: podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł, dopłaty 600 zł do wynajmu mieszkań dla młodych, podniesienie świadczenia alimentacyjnego, legalna aborcja do 12. tygodnia ciąży, związki partnerskie czy zniesienie zakazu handlu w niedzielę.
Pojawiła się także wypowiedź premiera Donalda Tuska, który na niedawnej konferencji prasowej przyznał, że na razie kwota wolna w wysokości 60 tys. zł nie jest możliwa ze względów finansowych, ale też zaznaczył, że rząd nie zamierza rezygnować z tego projektu.
– W tym roku nie byłoby nas na to stać. W przyszłym roku W przyszłym roku wrócimy do projektu i zobaczymy, od jakiego momentu będzie możliwy – stwierdził szef rządu i zapewnił, że za kadencji Koalicji 15 października kwota wolna 60 tys. zł "będzie faktem, a nie tylko jego marzeniem".
Materiał zaprezentowany w czwartek w "19.30" skomentował między innymi satyryczny profil "Oglądam 'Wiadomości', bo nie stać mnie na dopalacze".
"Kochani, pierwszy materiał '19:30' (TVP)o tym, że Tusk nie dotrzymał obietnic. Nie rozumiemy. Przecież red. Pereira z resztą ekipy nam wciskali kit, że to jakaś telewizja Platformy jest. Jakieś TVPO niby jest. No to jak to jest? Czyżby red. Pereira nas oszukiwał? Czy to możliwe w ogóle jest?" – czytamy we wpisie na Facebooku.
"100 konkretów było nierealne, ale winny jest PiS"
Mijające 100 dni koalicyjnego rządu Donalda Tuska skomentowała w "Rozmowie dnia" naTemat senatorka Anna Górska z partii Razem. Jak zauważyła, od początku było jasne, że nowy rząd nie będzie miał łatwo, ponieważ wystarczyło spojrzeć na to, jak PiS przedłużał oddanie władzy.
– To wszystko miało jakiś cel, to wszystko miało wywołać pewne konsekwencje. I ja myślę, że błędem było obiecywanie stu konkretów na sto dni, ponieważ już wtedy mogliśmy sobie zdawać sprawę, że to po prostu może się nie udać – podkreśliła.