Pod Moskwą w sali koncertowej niezidentyfikowani jeszcze sprawcy zaczęli strzelać do ludzi. FSB podało, że nie żyje 40 osób, a ponad 100 jest rannych. W budynku doszło też do wybuchów, które wywołały gwałtowny pożar. Dach budynku zaczął się zapadać.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Szokujące sceny pod Moskwą. Bardzo wiele ofiar po ataku w sali koncertowej
Jak podaje agencja TASS, niezidentyfikowani sprawcy otworzyli ogień w sali koncertowej w centrum handlowym Crocus City Hall, które znajduje się w obwodzie moskiewskim. – Nieznani sprawcy otworzyli ogień w budynku centrum handlowego. Obecnie trwa ewakuacja – powiedział agencji przedstawiciel służb ratowniczych.
Według wstępnych informacji strzelcy użyli broni automatycznej. Świadkowie mówią o pięciu napastnikach. Są zbici i ranni.
"Zginęło kilkudziesięciu cywilów, a władzom rosyjskim nadal nie udało się zabezpieczyć miejsca zdarzenia" – podano w jednej z relacji. Inne relacje mówią o szturmie policji na budynek centrum.
W budynku mają być nadal uwiezieni ludzie
Nexta napisała z kolei, że do płonącego budynku pod Moskwą zadysponowano 50 załóg pogotowia ratunkowego. W budynku mają być zakładnicy. "Wewnątrz budynku może znajdować się kilkaset osób" – przekazał serwis.
Wstępnie media w Rosji dowiedziały się, że co najmniej 40 osób zginęło, a ponad 130 zostało rannych w tej strzelaninie w sali koncertowej. Wewnątrz może być uwięzionych nawet 200 osób. Potem liczbę zabitych potwierdziło też oficjalnie FSB. Rannych ewakuowano helikopterami.
Z nowych relacji wynika również, że służby szukają czterech mężczyzn w zakamuflowanych ubraniach, którzy mogli uciec z miejsca zdarzenia.
Tymczasem ciała zabitych w ataku są składowane w pobliżu zaatakowanego centrum. RIA Navosti pokazała wideo, na którym widać, że dach budynku zaczyna się zapadać.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.