W sobotę w rekordowym czasie padały pierwsze bramki.
W sobotę w rekordowym czasie padały pierwsze bramki. Zrzut ekranu z X.com / Polsat Sport
Reklama.

Pierwsze, rekordowo szybkie trafienie padło w meczu towarzyskim w Bratysławie. To właśnie tam reprezentacja Słowacji podejmowała Austrię. I to zawodnik gości zaskoczył gospodarzy oraz cały piłkarski świat niesamowitą akcją.

Mowa o Christophie Baumgartnerze, który popisał się błyskotliwą i brawurową akcją. Austriak mijał przeciwników jak tyczki i tak dotarł w okolice pola karnego, po czym oddał strzał. Niezbyt skoncentrowany bramkarz Martin Dubravka nie sięgnął futbolówki.

Minęło dokładnie 6 sekund spotkania, a piłka kręciła się już w siatce wewnątrz bramki gospodarzy. To trzeba zobaczyć!

Baumgartner pobił tym samym rekord najszybciej zdobytej bramki w historii meczów międzypaństwowych, który do tej pory należał do Lukasa Podolskiego. Niemiec polskiego pochodzenia potrzebował siedmiu sekund, by pokonać bramkarza Ekwadoru w 2013 roku.

Francja - Niemcy i znowu próba pobicia rekordu

Być może Florian Wirtz przyglądał się poczynaniom Austriaka, a może po prostu tak wyszło, bo zaledwie 3 godziny później w Paryżu rozpoczęło się spotkanie towarzyskie Francja - Niemcy i to właśnie on stał się jego bohaterem.

Niemiecki zawodnik wyrównał rekord Podolskiego, bo również potrzebował zaledwie siedmiu sekund, by pokonać bramkarza Francji. Zobaczcie sami!

Ostatecznie Niemcy wygrali z Francuzami 0:2, podobnym wynikiem skończyło się towarzyskie starcie w Bratysławie. Przy tym drugim meczu warto zwrócić uwagę, że Austria ma zapewniony udział w zbliżających się mistrzostwach Europy.

Jeśli Polakom powiedzie się misja baraże do euro i wygrają starcie w Cardiff z Walią, to właśnie Austria wraz z Francją i Holandią będzie rywalką grupową Biało-Czerwonych.

Czytaj także:

Rozwiąż nasz sportowy quiz!

logo
Quiz

1 / 10 Z kim Polacy zagrali pierwszy mecz w fazie grupowej eliminacji Euro 2024?