Przerażające nagranie obiega sieć. Widać na nim moment katastrofy, do której doszło w Baltimore w USA. Doszło tam do zawalenia się części mostu Francis Scott Key Bridge. Co gorsza, ten spadł na nadpływający statek. Są poszkodowani, których liczba na razie szacowana jest na 20 osób.
Reklama.
Reklama.
Katastrofa w Baltimore. Most zawalił się na statek
Do katastrofy doszło po tym jak płynący pod mostem statek najpierw uderzył w filar mostu. Kontenerowiec na tyle silnie uszkodził konstrukcję, że ta posypała jak domek z zapałek.
Ofiary katastrofy mostu w Baltimore
Lokalne media, w tym radio WTOP news informowały, że skutkiem zdarzenia było to, że "wiele pojazdów" przejeżdżających w momencie uderzenia przez most, wpadło do wody. Sam statek natomiast zapalił się i zatonął, co widać na filmie.
Aktualny bilans ofiar wskazuje, że w wodzie może być 20 osób. Dane te podał cytowany przez agencję Reuters Kevin Cartwright, rzecznik Baltimore City Fire Department.
Do wody wpadły też samochody i inne pojazdy. Prawdopodobnie z ciągnikiem siodłowym lub pojazdem tak dużym jak ciągnik-naczepa, który wjechał do rzeki.
"To masowe, wieloagencyjne wydarzenie. Ta operacja będzie się przedłużać przez wiele dni" – przekazał. Nie ma jednoznacznej informacji, czy potwierdzono już przypadki ofiar śmiertelnych.
Co to za most, który zawalił się w Baltimore?
Katastrofa, do której doszło, miała miejsce na moście Francis Scott Key Bridge. Przeprawa w amerykańskim Baltimore w stanie Maryland ciągnęła się nad rzeką Patapsco i liczyła ponad 2,6 km. Stanowiła część obwodnicy miejskiej.
Konstrukcja została zbudowana w latach 70. Statek, który w nią uderzył, nosił nazwę Dali i był to kontenerowiec, który zaledwie pół godziny wcześniej wypłynął z portu. Kierował się do Colombo na Sri Lance.