Reklama.
Reklama.
– Rynki finansowe jeszcze 20 lat temu potrafiły przewidzieć co będzie się działo w gospodarce z wyprzedzeniem około pół roku. Teraz mam potężne wątpliwości, czy tak jest. Zbyt duże pieniądze grasują po rynkach finansowych i zbyt często rynki odrywają się od fundamentów – powiedział w "Rozmowie dnia" Piotr Kuczyński, analityk DI Xelion. – Z końcem czerwca kończy się energetyczna tarcza antyinflacyjna. Słychać, że ma pojawić się aż sześć progów dochodowych - podnoszę brwi, bo to zbędne komplikowanie systemu. Rządzący zrobią wszystko, żeby nie było dramatu ze wzrostem cen, ale niewątpliwie podniesie to inflację w drugiej połowie roku. Nie sądzę, że aż tak, jak niektórzy moi koledzy wieszczą, że do 7-8 proc., ale 5-6 proc. jest całkowicie prawdopodobne, szczególnie jeśli cena ropy będzie się dalej pięła, jak pnie się w tej chwili – dodał.