Ten jeden jedyny, szczególny moment, który pamiętam do dziś, to był mój złoty medal olimpijski.
Igrzyska odbywały się w Atlancie, był 1996 rok. Aż ciężko mi uwierzyć, że od tamtego czasu minęło aż 16 lat. To był moment szczególny, nie dość, że zdobyłem swój pierwszy złoty medal, to jeszcze na dodatek było to pierwsze złoto w dziejach polskiego żeglarstwa. Niesamowita chwila, wielkie wzruszenie.