Internautka pod jednym z filmików z ćwiczeniami zarzuciła Ewie Chodakowskiej, że "świeci tyłkiem i kroczem". Trenerka dosadnie zareagowała na ten komentarz. To nie pierwszy raz, gdy na instagramowym profilu influencerki wywiązuje się dyskusja w tym temacie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pasją Ewy Chodakowskiej jest fitness. Od lat próbuje tym zarazić swoje obserwatorki i obserwatorów.
Na swoim instagramowym koncie zgromadziła sporą widownię. Jej konto obserwuje blisko 2 mln użytkowników. Ostatnio wrzuciła tam kolejny filmik z treningiem. Jest na nim ubrana w body.
Nie wszystkim się to spodobało. "I to krocze. Serio? (...) Lata temu ćwiczyłam z tobą. Świecenie tyłkiem i kroczem to za dużo jak dla mnie. Unfollow" – napisała internautka.
Chodakowska postanowiła odpowiedzieć. "Już bez przesady... Jeśli ten wizerunek Cię gorszy, wyłącz internet" – stwierdziła.
"Ewa piękne ciało, ale ćwiczenia w stringach? Która z Was ćwiczy w stringach? Czy poszłybyście tak na siłownię?" – zwróciła jej uwagę inna "fanka".
Na ten komentarz odpisała sama "Choda": "Trenuję w swojej prywatnej salce treningowej tu wyjątkowo w studio, zarezerwowanym na sesje tylko dla mnie. Gdzie widzisz kochana siłownie? To filmiki instruktażowe, a nie reality TV. Nie, nie chodzę tak na siłownie. To chyba oczywiste [...]".
***
Rozwiąż nasz quiz!
***
Po tym spięciu kolejny post gwiazdy fitnessu zaczynał się: "'A ta znowu du*ą świeci' Wiem, że wiesz, ze oprócz zgrabnego ciała, mam jeszcze całkiem poukładane w głowie". W dalszej części zaznaczyła, że "ciało jest wizytówką jej pracy".
Wtedy też zapowiedziała, że jest właśnie po nagraniach kolejnych 50 filmików, które będą dotyczyły ćwiczeń na różne partie mięśni. Zaznaczyła, że do wspomnianych treningów założyła body. "Jeśli Cię to razi, to dobry moment, żeby zrobić unfollow i nie psuć sobie krwi" – apelowała już przed kilkoma tygodniami.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.