Prezydent USA Joe Biden potwierdził, że Amerykanie pomogli zestrzelić Izraelowi prawie wszystkie drony i rakiety, które Iran wraz z sojusznikami wysłali na izraelskie obiekty wojskowe. Biden zdecydowanie potępił te ataki. Zapowiedział zjednoczoną odpowiedź dyplomatyczną państw G7 na irańskie działania.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Iran wystrzelił ponad 300 pocisków i dronów w nocy z soboty na niedzielę w kierunku Izraela. W ataku uczestniczyły powiązane z Iranem bojówki z Iraku, Syrii i Jemenu. Wojsko Izraela poinformowało, że 99 proc. pocisków i dronów zostało zestrzelonych. Większość z nich strącono poza przestrzenią powietrzną Izraela. Izrael zapowiedział już odwet na Iranie.
W sobotę wieczorem najpierw podano, że w stronę Tel Awiwu wystrzelono najpierw dziesiątki, jeśli nie setki dronów, a potem – już w nocy z soboty na niedzielę – pociski balistyczne i manewrujące. Obecnie wiadomo, że środków napadu powietrznego było ponad 300.
Czytaj także:
– Choć nie byliśmy dzisiaj świadkami ataków na nasze siły i obiekty, pozostaniemy czujni w obliczu wszelkich zagrożeń i nie zawahamy się podjąć wszelkich niezbędnych działań, aby chronić naszych ludzi – powiedział Joe Biden.
W oświadczeniu po rozmowie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu Biden poinformował, że "Izrael wykazał niezwykłą zdolność do obrony i pokonania nawet bezprecedensowych ataków, wysyłając jasny sygnał swoim wrogom, że nie mogą skutecznie zagrażać bezpieczeństwu Izraela".
Rozmowę Netanjahu i Bidena potwierdził w sobotę amerykańskim mediom rzecznik rządu Izraela. Nie podał jednak szczegółów tej rozmowy.
Biden wyraził gotowość do "żelaznego" zobowiązania Stanów Zjednoczonych do obrony Izraela. Zapowiedział na niedzielę rozmowy z przywódcami państw G7, by skoordynować zjednoczoną odpowiedź dyplomatyczną na atak Iranu.
Izraelski gabinet bezpieczeństwa: O odwecie zdecyduje trzyosobowy gabinet wojenny
Izraelski gabinet bezpieczeństwa upoważnił trzyosobowy gabinet wojenny do podjęcia decyzji o odpowiedzi na tak Iranu. W skład gabinetu wojennego wchodzą premier Benjamin Netanjahu, minister obrony Joaw Galan i polityk opozycji Beni Ganc. Ta trójka została upoważniona do podjęcia decyzji o odpowiedzi na atak.
Takie informacje przekazała w nocy stacja CNN, która cytowała izraelskie źródła. Stany Zjednoczone chcą, by Izrael uprzedził je o ewentualnym odwecie.
Atak Iranu na Izrael
Dwóch przedstawicieli Izraela, których cytuje "The New York Times", podało, ze Iran wysttzelił w kierunku Izraela 185 dronów kamikadze, 110 pocisków balistycznych i 36 pocisków manewrujących.
Większość z nich została wystrzelona z terytorium Iranu, ale też – to informacje z Waszyngtonu – z Iraku, Jemenu czy Syrii.
Doniesienia potwierdziły Siły Obronne Izraela (IDF). Rzecznik armii kontradmirał Daniel Hagari w oświadczeniu wideo podał, że siły obrony powietrznej zestrzeliły 99 proc. z wystrzelonych przez Iran ponad 300 dronów i pocisków.
Atak Iranu już się zakończył. Jak przekazał w nocy z soboty na niedzielę portal Times of Israel, zniesiono wymóg dla mieszkańców pozostawania w pobliżu schronów. Pozostały ograniczenia wielkości zgromadzeń, odwołanie zajęć i wycieczek szkolnych.