Mike Johnson, spiker Izby Reprezentantów, powiedział republikańskim kongresmenom, że teksty czterech ustaw pomocowych dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu jeszcze dziś trafią pod obrady Kongresu – poinformował w środę Reuters.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wcześniej Mike Johnson poinformował, że Izba Reprezentantów zajmie się osobnymi pakietami środków na pomoc dla Ukrainy, Izraela, państw regionu Indo-Pacyfiku oraz ustawą pozwalającą na użycie zamrożonych rosyjskich aktywów. – Na całym świecie są terroryści, tyrani i okropni przywódcy, tacy jak Putin, Xi, a także (przywódcy – red.) w Iranie. Oni obserwują, czy Ameryka stanie w obronie swoich sojuszników i swojego interesu. My to zrobimy – zapewnił w poniedziałek spiker Izby Reprezentantów.
Z ustaleń Reutersa wynika natomiast, że teksty czterech ustaw trafią pod obrady amerykańskiego Kongresu jeszcze w środę. Jak przekazał CNN, pakiety pomocowe miałyby zawierać podobne kwoty, jak w senackiej wersji projektu, czyli 60 mld dolarów na pomoc Ukrainie oraz 14 mld dolarów jako wsparcie dla Izraela.
Co dalej z pomocą USA dla Ukrainy? Spiker Izby Reprezentantów zabrał głos
"W wiadomości wysłanej do członków Izby Johnson przekazał, że komisja regulaminowa opublikuje również tekst oddzielnej ustawy o bezpieczeństwie granic, a głosowanie odbędzie się w sobotę wieczorem, dając czas na debatę i poprawki" – podaje Reuters.
Agencja przypomina też, że ponad dwa miesiące po tym, jak ustawa zakładająca wsparcie o łącznej wartości 95 mld dolarów przeszła przez Senat z 70-procentowym poparciem, "Johnson ogłosił w poniedziałek długo oczekiwany plan pomocy i podzielił go na osobne ustawy".
"Johnson poinformował, że trzy ustawy 'sfinansują interesy bezpieczeństwa narodowego Ameryki i sojuszników w Izraelu, na Indo-Pacyfiku i w Ukrainie" – czytamy. Czwarta ustawa zakłada między innymi tzw. ustawę REPOAct – pozwala ona wykorzystać zamrożone rosyjskie aktywa, ale też przekształcić część funduszy dla Ukrainy w pożyczki, które Kijów mógłby zwrócić po zakończeniu wojny.
Amerykańskie media podkreślają, że "plan Johnsona" ma przekonać przeciwnych Ukrainie kongresmenów jego własnej partii (Republikanie). Od kilku miesięcy trwa bowiem impas ws. dalszej pomocy dla Kijowa.
Biały Dom sprzeciwia się osobnym ustawom
Wsparcie popiera znaczna większość kongresmenów, ale droga do przyjęcia ustaw nie jest do końca jasna, dodatkowo cały proces mogą skomplikować nie tylko "proceduralne przeszkody", ale też zgłaszane poprawki.
Według administracji Joe Bidena przegłosowana w lutym przez Senat ustawa jest najszybszym i najprostszym rozwiązaniem. W poniedziałek Biały Dom przekazał, że sprzeciwia się przyjęciu osobnego pakietu. Część Demokratów zapowiedziała jednak, że jest w stanie poprzeć "plan Johnsona", jeśli pozwoli to na szybkie wysłania pomocy do Ukrainy.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w połowie lutego Senat USA przyjął przepisy dotyczące nowego pakietu pomocowego dla sojuszników z Ukrainy, Izraela oraz Tajwanu. Chodzi o projekt wart łącznie aż 95 mld dolarów, którego wprowadzenie w życie ma być kluczowe dla narodów walczących z rosyjską agresją, islamskim terroryzmem i chińskimi zapędami imperialistycznymi.