Choć od powstania serwisu minęło 7 lat, Polacy wciąż nie przekonali się do używania Twittera.
Choć od powstania serwisu minęło 7 lat, Polacy wciąż nie przekonali się do używania Twittera. Aleksander1 / Shutterstock.com
Reklama.
21 marca Twitter obchodził swoje siódme urodziny, a internauci z uśmiechem komentują pierwszy dodany na nim wpis oraz papierowy szkic przedstawiający interfejs serwisu. Dziś na całym świecie aktywnie ćwierka ponad 200 mln osób, dodając codziennie ok. 340 mln nowych tweetów. A jak jest z popularnością serwisu w Polsce?
"Wielkości nie robią wrażenia"
Gadzetomania.pl

Polski rekord to niecałe 2 mln real users według Gemiusa. Polacy przespali moment, kiedy zaczynał się szał na mikroblogi i do dziś nie mogą przekonać się do Twittera. CZYTAJ WIĘCEJ


Opinię tę potwierdzają dane przywoływane przez Wirtualnemedia.pl. Dla porównania, Facebook w ostatnim czasie mógł się pochwalić siedem razy lepszym wynikiem.
Eksperci cytowani przez portal oceniali, że mimo wzrostu liczby użytkowników Twitter wciąż ma na tyle wąską społeczność fanów, że dla reklamodawców nie jest interesującym medium.
Norbert Kilen
strategy director agencji Think Kong dla Wirtualnych Mediów

Największe marki w Polsce mają na Twitterze kilka tysięcy śledzących. W kategoriach zasięgowych to wielkości, które po prostu nie robią wrażenia. CZYTAJ WIĘCEJ


– Z całą pewnością można przyznać, że Polacy nie pokochali Twittera – mówi Rafał Janik z Thinkmedia, który przedstawiał niedawno wstępne wyniki badania nad użytkownikami serwisu w Polsce.
– Wciąż używają go przede wszystkim osoby związane z konkretnymi niszami: mediami, polityką, reklamą, ewentualnie bardzo młodzi ludzie. Natomiast nie stał się on serwisem o masowym zasięgu, jak to jest w przypadku Facebooka – ocenia Janik.
Trudno nie zgodzić się opinią, że w polskim dziennikarstwie i polityce Twitter jest dziś ważnym narzędziem.
Jakub Noch
naTemat.pl

Bywają dni, że Twitter dostarcza polskim mediom więcej gorących newsów niż serwisy z depeszami agencyjnymi. Nierzadko jest i tak, że jeden wpis na Twitterze staje się bardziej opiniotwórczy od godzinnej tyrady słownej w popularnych programach publicystycznych. O tym, kto i co napisał przed chwilą w 140 znakach donoszą dziś już nie tylko portale, ale i najpoważniejsze tytuły prasowe w naszym kraju. CZYTAJ WIĘCEJ

Jego zdaniem mają oni w tym serwisie po prostu zbyt małe audytorium, dlatego efektywniej jest z ich punktu widzenia korzystać z Facebooka. – Na portalu Zuckerberga są nie tylko dziennikarze i inni politycy, ale i liczni zwykli obywatele. Tymczasem na Twitterze aktywnych jest mniej więcej tylu Polaków, ilu użytkowników ma portal Wykop.pl – ocenia.
logo
Pierwszy tweet w historii serwisu opublikowano 21 marca 2006 r. Fot. twitter.com/jack/status/20

TT przegrywa z FB
– Facebook jest po prostu łatwiejszy w obsłudze. W przystępny sposób użytkownik ma tam zagwarantowany dostęp do zdjęć, filmów, obrazków – wszystko w jednym – mówi Jacek Gadzinowski, ekspert social media. – Nie nakłada się też na niego limitu znaków, jak to jest na Twitterze – dodaje.
Rafał Janik uważa zaś, że Twitter najwyraźniej nie trafił w potrzeby rynku. – Popularność Naszej Klasy, a następnie Facebooka pokazuje, że polscy internauci cenią sobie przede wszystkim bezpośrednie relacje ze znajomymi, a nie możliwość szybkiego dostępu do informacji – mówi Janik.
logo
Szkic wyglądu serwisu Twitter Wikimedia Commons / SusanLesch

Skupieński zauważa z kolei, że Twitter nie miał szans dynamicznie się u nas rozwinąć ze względu na niewielką dotychczas dostępność smartfonów i mobilnego internetu: – Twitterowe mikroblogowanie ma sens tylko wtedy, kiedy możemy je prowadzić “na żywo”, gdy na ulicy zrobimy fajną fotkę, albo przyjdzie nam coś ciekawego do głowy i chcemy przekazać to innym – mówi.
Jeśli dodać do tego, że Facebook szybciej przekroczył w Polsce masę krytyczną liczby użytkowników, a także został zaadaptowany przez gwiazdy i celebrytów, trudno się dziwić, że Twitter nie miał z nim szans.
Czy Twitter się odbije?
Rafał Janik twierdzi, że Twittera nie należy jeszcze w Polsce skreślać. – Początkowo polskie media nie stworzyły wśród użytkowników potrzeby interakcji, nie wciągnęły ich do Twitterowej dyskusji. Dziś coraz śmielej starają się to robić choćby MTV czy TVN 24 – ocenia ekspert. Jego zdaniem dzięki temu wkrótce popularność Twittera może wzrosnąć.
– Zaangażowanie mediów w połączeniu z rosnącą obecnością na Twitterze polityków sprawiają, że zwykły obywatel zyskuje dzięki serwisowi możliwość bezpośredniego kontaktu z osobami z pierwszych stron gazet – ocenia Janik. – Jest więc szansa, że Twitter jeszcze się odbije – podsumowuje.