Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę pomocową o wartości prawie 61 miliardów dolarów dla Ukrainy. Tym samy ponownie otworzyły się dla Kijowa drzwi do otrzymania bardzo potrzebnej broni w walce z Rosją. Sytuacja na wschodnim froncie jest obecnie bardzo trudna.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
210 Demokratów w Izbie Reprezentantów (część Kongresu USA) i 101 Republikanów głosowało za pomocą dla Ukrainy w wysokości 60,8 miliarda dolarów. Przeciwko głosowało 112 Republikanów, ale za to żaden z Demokratów nie był przeciw.
Teraz ustawa trafi do Senatu USA, ale tam nie powinno być z nią problemów, gdyż to Republikanie w Izbie Reprezentantów się jej sprzeciwiali.
Zełenski zabrał głos ws. nowego pakietu pomocy dla Ukrainy
Po głosowaniu w Izbie Reprezentantów część polityków obecnych na sali machała ukraińskimi flagami i skandowała "Sława Ukrainie".
Na pozytywny wynik głosowania zareagował już prezydent Ukrainy. "Jestem wdzięczny Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, obu stronom (Demokratom i Republikanom-red.) i osobiście spikerowi Mike’owi Johnsonowi (Republikanin-red.) za decyzję, która utrzymuje historię na właściwym torze" – napisał Wołodymyr Zełenski w serwisie X.
Jak podkreślił, "demokracja i wolność zawsze będą miały znaczenie globalne i nigdy nie zawiodą, dopóki Ameryka będzie pomagać je chronić". "Mamy nadzieję, że ustawa znajdzie poparcie w Senacie i trafi na biurko prezydenta Bidena. Dziękuję, Ameryko!" – podsumował.
A szef MSZ Ukrainy Dmytro Kuleba dodał jeszcze: "Zły dzień dla Putina. Zły dzień dla każdego, kto ośmielił się wierzyć, że Ameryka może się wahać, jeśli chodzi o obronę tego, co i kogo reprezentuje".
Decyzję Amerykanów skomentował także szef NATO. "Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych zatwierdziła nowy, duży pakiet pomocy dla Ukrainy. Ukraina wykorzystuje broń dostarczoną przez sojuszników z NATO w celu zniszczenia rosyjskiego potencjału bojowego. Dzięki temu wszyscy jesteśmy bezpieczniejsi w Europie i Ameryce Północnej" – ocenił Jens Stoltenberg.
Rozstrzygnięcia amerykańskich prawodawców bez komentarza nie zostawił również polski premier. "Mike Johnson, dziękuję. Lepiej późno niż wcale. I mam nadzieję, że dla Ukrainy nie jest jeszcze za późno" – napisał Donald Tusk.
Republikanin Mike Johnson był miesiącami głównym hamulcowym nowej pomocy dla Ukrainy. Jest on znany z tego, że blisko współpracuje z Donaldem Trumpem, który groził Ukrainie, że zakończyłby tę wojnę w jeden dzień. Oznaczałoby to mniej więcej tyle, że Kijów zostałby zmuszony do znacznych ustęp terytorialnych na rzecz Rosji.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.