Jak donosi portal Onet.pl, tarnowska kuria może niedługo zobaczyć pozew na 12 mln zł. To pokłosie skandalu z księdzem Marianem W., który molestował ministrantów z kilku parafii. Teraz ośmiu z nich żąda zadośćuczynienia. Każdy po 1,5 mln zł. Odpowiednie pismo w tej sprawie już trafiło do sądu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ksiądz Marian W. był proboszczem w Grywałdzie, Grobli i Dobrogoszczy. Przestępstwa kapłana wyszły na jaw dopiero w 2018 r. Sprawą zajęła się prokuratura.
Pisze o niej "Gazeta Krakowska": W 2019 roku zatrzymano go w domu dla duchownych emerytów w Tarnowie. Przebywał tam po tym, jak został odsunięty od pełnienia obowiązków duszpasterskich ze względu na chorobę psychiczną. Wcześniej też został odsunięty od pracy duszpasterskiej.
W areszcie spędził trzy miesiące. Kiedy ruszył pierwszy proces prokuratura zarzucała mu, że w okresie od 2003 r. do 2012 roku dopuścił się 12 przestępstw, chodzi o seksualne wykorzystanie małoletniego na szkodę 11 małoletnich, w tym 7 osób poniżej 15 lat, mieszkających na terenie parafii, w których był proboszczem.
"Zarzucone oskarżonemu czyny polegały na doprowadzeniu małoletnich do poddania się różnego rodzaju tzw. innym czynnościom seksualnym, zazwyczaj poprzez nadużycie stosunku zależności, jaki zachodził między kapłanem a ministrantem czy lektorem. W przypadku trzech pokrzywdzonych działania oskarżonego doprowadziły do powstania u nich przewlekłego zespołu stresu pourazowego, co skutkowało rozstrojem ich zdrowia na okres powyżej 7 dni" – podał w 2019 roku w komunikacie rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
"Gazeta Krakowska" dodaje, że w toku śledztwa odkryto, że Marian W. zmuszał do innych czynności seksualnych także 11 innych ministrantów. Ich historie "nie weszły" do aktu oskarżenia, ponieważ czyny te uległy przedawnieniu.
Proces nie został jednak zakończony, Marian W. przesyłał do sądu zwolnienia lekarskie, co opóźniło wydanie wyroku.
Byli ministranci pozywają kurię w Tarnowie, chcą po 1,5 mln zł
Jak podaje Onet.pl, proces po niespełna czterech latach ruszył od nowa, ale nie tylko Marian W. ma powody do niepokoju. Otóż według źródeł portalu ośmiu byłych ministrantów skrzywdzonych przez księdza W. chce złożyć pozew cywilnyprzeciwko kurii diecezjalnej w Tarnowie. Każdy z nich domaga się 1,5 mln zł odszkodowania.
– Dziś sprzeciwiamy się wobec hierarchów kościelnych, którzy swoimi decyzjami wzmacniają w ofiarach poczucie braku sprawiedliwości, pogłębiają traumy, powodują dalsze cierpienie i krzywdę, wywołują utratę zaufania do Kościoła jako instytucji – powiedział Onetowi jeden z pokrzywdzonych byłych ministrantów.
Wniosek złożony do sądu był poprzedzony pozasądowym wezwaniem do zapłaty zadośćuczynienia. Kuria jednak odmówiła.