Maj to jeden z najpiękniejszych miesięcy. Przyroda cieszy piękną zielenią, a na dodatek kwietnie wiele kwiatów. Wyjątkowo o tej porze roku wyglądają również pola rzepaku, które można znaleźć w całym kraju. Jednak rolnicy mają poważny problem z tzw. rzepiarami.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W dobie mediów społecznościowych wiele osób chce zaistnieć lub po prostu pochwalić się wśród znajomych wyjątkowymi zdjęciami. Od kilku lat prawdziwym hitem są sesje robione na polach rzepaku. Wyraziste żółte kwiaty rzucają się w oczy, a fotografie przyciągają uwagę i regularnie zalewają sieć. Niestety wiele osób, tzw. rzepiar, w pogoni za najlepszymi ujęciami dewastuje cenne dla rolników uprawy.
Rzepiary nie są bezkarne. Policjantka przypomina o zasadach
Zdeptane kwiaty, a czasami nawet całe samochody wjeżdżające w uprawy to bez wątpienia problem wielu rolników. Niestety nie jest im łatwo chronić uprawy przed fotografami i modelkami. Warto jednak pamiętać, że osoby dewastujące pola nie są bezkarne.
Policjantka znana z instagramowego profilu @z_pamietnika_policjantki przypomniała, co grozi osobom, które niszczą uprawy. Okazuje się, że kary za deptanie rzepaku mogą być bardzo dotkliwe.
Z pomocą rolnikom, a także policjantom dbającym o bezpieczeństwo i porządek przychodzi Kodeks Wykroczeń. W artykule 156 § 1. czytamy, że "kto na nienależącym do niego gruncie leśnym lub rolnym niszczy zasiewy, sadzonki lub trawę, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany".
W tym samym artykule, ale w § 3 pocieszenia mogą szukać rolnicy, których uprawy zostały zniszczone. Czytamy w nim bowiem, że "w razie popełnienia wykroczenia można orzec nawiązkę do wysokości 500 zł". Problem polega jednak na tym, że pola nie są monitorowane, a rolnicy nie zawsze łapią fotografów i ich modelki na gorącym uczynku. Jeśli jednak sprawców uda się wykryć, wówczas właściciele pola mogą liczyć na sprawiedliwość.
Czy robienie zdjęć w rzepaku jest legalne? Tak, ale trzeba być ostrożnym
Wiele osób zastanawia się, czy robienie sesji w rzepaku jest legalne. Okazuje się, że tak, o ile pole nie jest w żaden sposób ogrodzone. Trzeba również pamiętać, żeby nie niszczyć upraw.
Właśnie dlatego podczas sesji warto wykorzystać koleiny, które zostawił ciągnik. Wystarczy sprytne kadrowanie, żeby nie było ich widać na zdjęciu. Dzięki temu z pewnością nie zniszczycie żadnej sadzonki. Można również robić zdjęcia obok pola pełnego rzepaku.
Modelki i fotografowie powinni jednak pamiętać o jeszcze jednej kwestii. Rzepak mógł być niedawno pryskany chemią (nawozami lub środkami ochrony roślin). Jeżeli tak było, istnieje ryzyko wystąpienia niepożądanych efektów w postaci np. podrażnienia skóry. Konsekwencje mogą być również znacznie poważniejsze.
Czytaj także:
Właśnie dlatego przed każdą sesją warto spróbować znaleźć rolnika, do którego należy pole i spytać, czy nie będzie miał nic przeciwko zrobieniu zdjęć i czy rośliny nie były niedawno pryskane.