
Ksiądz Dawid Szymaniak pełnił posługę od 19 lat. Duchowny odszedł 18 maja, jednak informacja o jego śmierci na profilu diecezji pojawiła się dzień później. Wiadomo już, kiedy będzie miało miejsce jego ostateczne pożegnanie.
Ksiądz Dawid Szymaniak nie żyje. Zmarł w wieku 44 lat
Komunikat na temat odejście księdza Szymaniaka był bardzo krótki. Diecezja przypomniała, że w ostatnim czasie był on proboszczem parafii w Gorczenicy.
"Kuria Diecezjalna Toruńska informuje, że 18 maja 2024 roku zmarł w 44. roku życia i 19. roku kapłaństwa ks. Dawid Szymaniak, proboszcz parafii w Gorczenicy" – przekazano na stronie Diecezji Toruńskiej, a także w mediach społecznościowych.
"Z żalem zawiadamiamy, że w sobotę, 18 maja 2024 zmarł przeżywszy lat 44 ks. Dawid Szymaniak, proboszcz Parafii w Gorczenicy, niegdyś wikariusz naszej Parafii" – napisano natomiast na profilu jednej z toruńskich parafii w mediach społecznościowych.
W żadnym komunikacie nie poinformowano, jaka była przyczyna zgonu młodego duchownego. Wiadomo jednak, że w czwartek 23 maja o godzinie 19 w kościele w Gorczenicy będzie miała miejsce eksporta duchownego. Główne uroczystości pogrzebowe zaplanowano na piątek 23 maja. Mszę pogrzebową odprawi wówczas bp Wiesław Śmigiel.
"Msza Święta pogrzebowa pod przewodnictwem bpa Wiesława Śmigla sprawowana będzie w piątek 24 maja o godz. 11.00 w kościele parafialnym w Gorczenicy". Ciało duchownego ma spocząć na cmentarzu w Jabłonowie-Szczepankach.
"Polecajmy zmarłego kapłana Bożemu Miłosierdziu" – dodano w komunikacie.
Ksiądz Dawid Szymaniak oprócz Boga kochał futsal
Duchowny nie był obcy wielu Polakom. O księdzu Dawidzie Szymaniaku zrobiło się głośno w 2023 roku. Właśnie wtedy wziął on udział w Mistrzostwach Polski Księży w Futsalu.
Odejście duchownego poruszyło wiele osób, które w mediach społecznościowych opublikowały pożegnania i słowa współczucia. "Niewyobrażalna strata nie tylko dla rodziny, przyjaciół, Wspólnoty Parafialnej, ale przede wszystkim dla Kościoła. Ksiądz, a przede wszystkim Człowiek – zawsze uśmiechnięty, zawsze blisko ludzi" – pisała jedna z internautek.
"Cały czas nie mogę w to uwierzyć", "Niechaj Aniołowie, zaprowadzą Jego Duszę do Nieba" – dodawali kolejni użytkownicy.