Zamach na Roberta Fico. Juraj C. mówi, że nie chciał strzelać
Zamach na Roberta Fico. Juraj C. mówi, że nie chciał strzelać Fot. -/AFP/East News
Reklama.

Słowackie media, które obficie relacjonują sprawę zamachu na premiera Fico w mieście Handlova, ujawniły treść uzasadnienia, które sąd wydał decydując o tymczasowym aresztowaniu 71-letniego Juraja C. Wynika z niego, że mężczyzna współpracuje wymiarem sprawiedliwości i odpowiada na zadawane pytania, tłumacząc przy tym motywy swojego postępowania.

Podczas przesłuchań w sądzie Juraj C. przeprosił Roberta Fico i stwierdził, że nie chciał go zabić, a jedynie zranić – dlatego właśnie mierzył w brzuch, a nie w głowę czy klatkę piersiową.

Jak się wyraził, posiada umiejętności, które pozwalają mu celować tak, by nie narazić życia ofiary. Dodatkowo przekonywał, że starał się nie wyrządzić żadnej krzywdy osobom postronnym, w tym mieszkańcom Handlovej, innym członkom rządu oraz ochronie premiera.

Co więcej, zamachowiec wyznał, że w ogóle nie powinien strzelać. Stwierdził, że zamiast tego powinien... wręczyć premierowi książkę.

Juraj C. sprzeciwiał się polityce prowadzonej przez rząd Roberta Fico

Juraj C. wyjaśnił, że nie zgadza się z polityką prowadzoną przez rząd Fico. Premierowi zarzucił sceptycyzm wobec Unii Europejskiej, a także niechęć do tego, by aktywnie nieść pomoc Ukrainie.

Mężczyzna przekonywał, że planując zamach nie współpracował z innymi osobami, przecząc tezie, że jego "wyczyn" mógł być częścią szerzej zorganizowanej akcji. Ze szczegółami opisał, że swój zamiar powziął dosłownie dwa dni wcześniej, dowiadując się, iż Fico będzie gościć w Handlovej.

Do zamachu użył pistoletu CZ 75B, w którego posiadaniu jest legalnie od lat dziewięćdziesiątych minionego stulecia. Jadąc do Handlovej, wziął ze sobą dwa magazynki amunicji.

Zamach na Roberta Fico. Premier cudem przeżył postrzał w brzuch

Populistyczny i prorosyjski premier Słowacji Robert Fico został postrzelony podczas wyjazdowego posiedzenia rządu w Handlovej. Do zdarzenia doszło w momencie, gdy polityk wyszedł przed miejscowy dom kultury, by przywitać się z mieszkańcami.

Juraj C. z bliskiej odległości oddał do niego kilka strzałów. Napastnik został natychmiast obezwładniony i zatrzymany. Jeszcze tego samego dnia ujawniono jego personalia. Słowackie media podały, że 71-latek jest poetą.

Rober Fico w bardzo ciężkim stanie został przewieziony do szpitala w Bańskiej Bystrzycy. W pierwszych godzinach po zamachu jego stan określano jako krytyczny. Lekarze przez wiele godzin walczyli, by zahamować masywny krwotok. Dopiero następnego dnia rankiem ogłoszono, że operacja powiodła się, a premier najprawdopodobniej przeżyje. Poźniej Fico został poddany jeszcze jednemu zabiegowi.