
"Andrzej Duda odmówił podpisania ustawy z dnia 26 kwietnia 2024 r. o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw" – poinformowała w środowe popołudnie Kancelaria Prezydenta. W ten sposób głowa państwa uderza w ponad 500 tys. obywateli narodowości śląskiej, którzy liczyli na uznanie ich prawa do kultywowania mowy przodków.
"W ocenie prezydenta, to czy ustawowe kryteria są spełnione, powinno być przedmiotem obiektywnej oceny. Samo bowiem przekonanie zainteresowanej grupy społecznej, że odróżnia się w sposób istotny od pozostałych obywateli językiem, kulturą lub tradycją, jest tutaj niewystarczające" – czytamy w uzasadnieniu decyzji ws. zawetowania ustawy o języku śląskim.
"Niedające się wykluczyć działania hybrydowe". Z takimi argumentami Duda zawetował ustawę o języku śląskim
Już to z pewnością rozsierdzi ponad pół miliona obywateli Polski, którzy w ostatnim spisie powszechnym zgłosili narodowość śląską, ale najmocniejsze postanowiono zostawić na koniec. Komunikat uzasadniający prezydenckie weto podsumowano argumentem dot. działań hybrydowych, jakie wobec Polski prowadzi Rosja.
KPRP
w komunikacie ws. zawetowania przez Andrzeja Dudę ustawy o języku śląskim
"Niedające się wykluczyć działania hybrydowe, jakie mogą być podjęte w stosunku do Rzeczypospolitej Polskiej, związane z prowadzoną wojną za wschodnią granicą, nakazują szczególną dbałość o zachowanie tożsamości narodowej. Ochronie zachowania tożsamości narodowej służy w szczególności pielęgnowanie języka ojczystego" – oznajmiono.
Jak oceniasz decyzję prezydenta Andrzeja Dudy ws. zawetowania ustawy o języku śląskim?
2271 odpowiedzi
Prezydent boi się języka śląskiego. Rosa: Nie ma żadnego tematu odrywania Śląska od Polski
Jak przekonywała w niedawnej rozmowie z cyklu #TYLKONATEMAT Monika Rosa, Ślązacy nie zmierzali jednak wspomagać działań Władimira Putina, a do drzwi parlamentu i Pałacu Prezydenckiego "pukali ze skromną prośbą o zrozumienie, że choć wyrośli w innej kulturze, to są lojalnymi obywatelami Polski i chcą mieć prawo do części swojej spuścizny i kultywowania jej".
– Język śląski istnieje. Jest językiem śląskich przodków, ale i współczesnej kultury. Uznanie śląskiego to także uszanowanie tradycji i historii. Obowiązkiem państwa jest zatem uznanie trudu Ślązaków i Ślązaczek, którzy przez dekady budują Rzeczpospolitą – w niej chcą żyć, rodzić dzieci i płacić podatki na rzecz całego kraju. Prezydent powinien to rozumieć – mówiła posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Monika Rosa
w cyklu #TYLKONATEMAT o sprawie języka śląskiego
– Nie ma żadnego tematu odrywania Śląska od Polski. Po prostu pół miliona ludzi czujących się Ślązakami prosi o prawo do swobodnego mówienia własnym językiem – apelowała śląska parlamentarzystka do głowy państwa.
