Front, który wywołał powodzie w Niemczech, zmierza do Polski. Najgorzej będzie we wtorek
redakcja naTemat.pl
02 czerwca 2024, 18:44·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 02 czerwca 2024, 18:44
Pod koniec tygodnia południową część Niemiec nawiedził front atmosferyczny z gwałtownymi burzami i ulewnym deszczem, który wywołał w wielu miejscowościach powodzie i podtopienia. Według prognoz synoptyków z IMGW pojawi się on także w Polsce. Szczególnie niebezpiecznie będzie na południowym wschodzie kraju.
Reklama.
Reklama.
Jak podaje "Deutsche Welle", powołując się na najnowszą prognozę Niemieckiej Służby Meteorologicznej (DWD), w niedzielę w dużej części Bawarii i Badenii-Wirtembergii istnieje ryzyko wystąpienia kolejnych burz z ulewnym deszczem.
Co za tym idzie – istnieje ryzyko ponownych powodzi i podtopień, ponieważ rejon ten od paru dni zmaga się z wysokim poziomem wód wywołanym ulewnymi deszczami. Jak podaje DWD, na wspomnianym obszarze przewiduje się zagrożenie ekstremalnymi opadami deszczu do nawet 70 litrów na metr kwadratowy w ciągu kilku godzin.
Stopniowo mają one rozprzestrzeniać się na południe, aż do Alp. Wschodnia Turyngia, Saksonia i część Saksonii-Anhalt również mają zostać dotknięte gwałtownymi burzami.
Front znad Niemiec zmierza do Polski
Ale to nie wszystko, bo patrząc na mapy pogodowe i ostrzeżenia polskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, można dojść do wniosku, że front, który wywołał powodzie na południu Niemiec, przemieści się nad Czechy, a następnie dotrze nad południową część Polski.
W poniedziałek wieczorem (3 czerwca), szczególnie na południowym wschodzie kraju, pojawią się chmury, które przyniosą wielogodzinne, bardzo intensywne opady deszczu. Najwięcej padać będzie na Podkarpaciu, w Małopolsce oraz w południowych częściach województw śląskiego i świętokrzyskiego. Miejscami może spaść nawet 40 mm wody na metr kwadratowy.
We wtorek (4 czerwca) front przemieści się bardziej na północ i obejmie Lubelszczyznę, południowe Mazowsze i Kielecczyznę. Opadom deszczu towarzyszyć będzie chłodniejsza temperatura – od 15 do 19 stopni Celsjusza.
Przypomnijmy, że w niedzielę (2 czerwca) Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alerty dla mieszkańców 7 województw, ostrzegając ich przed gwałtownymi burzami i ulewami.
pomorskie – powiaty: kwidzyński, malborski, starogardzki, sztumski i tczewski,
warmińsko-mazurskie – powiaty: bartoszycki, braniewski, Elbląg, elbląski i lidzbarski.
W niedzielę po południu nad Warszawą pojawił się bardzo dobrze wykształcony lej kondensacyjny, o czym poinformowała w mediach społecznościowych. Sieć Obserwatorów Burz.
Bardzo trudna sytuacja jest także w Kościelnej Wsi (woj. wielkopolskie). W wyniku intensywnych opadów woda zalała kilka ulic i miejscami sięgała jednego metra. Do akcji zaangażowano około 100 strażaków z regionu.
Aktualizacja
W niedzielę (2 czerwca) RCB rozszerzyło alerty o kolejne regiony:
aktualizacja z godz. 14:50: "Alert RCB otrzymali także odbiorcy na terenie części województwa warmińsko-mazurskiego (powiaty: ełcki, gołdapski i olecki) oraz podlaskiego (powiaty: grajewski i suwalski)";
aktualizacja z godz. 18:35: "Alert RCB otrzymali także odbiorcy na terenie części województwa opolskiego (powiaty: kędzierzyńsko – kozielski i krapkowicki)"
aktualizacja z godz. 19:00: "Alert RCB otrzymali także odbiorcy na terenie części woj. lubuskiego (gorzowski, Gorzów Wielkopolski, słubicki i sulęciński), zachodniopomorskiego (gryfiński, myśliborski i pyrzycki) oraz wielkopolskiego (obornicki, Poznań, poznański, średzki, śremski)".