Robert Janowski był słynnym prowadzącym program "Jaka to melodia". Niestety słynny prezenter kilka lat temu rozwiązał współpracę z publicznym nadawcą. Czy teraz po "rewolucji na Woronicza" wróci do formatu? Do mediów trafiły zaskakujące doniesienia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od momentu powstania programu "Jaka to melodia?" w 1997 roku, to Robert Janowski był jego niezmiennym gospodarzem przez 21 lat. W tym czasie stał się ikoną dla wielu pokoleń Polaków, nie tylko jako prezenter tego kultowego teleturnieju, ale również jako artysta, który w każdym odcinku wykonywał przynajmniej jedną piosenkę.
Jego odejście w 2018 roku odbiło się szerokim echem. O tym, jakie miał zdanie o pisowskiej władzy, Telewizji Polskiej i czemu zdecydował się na pożegnanie z posadą, mówił w podcaście "NaTematyka". Kiedy stacją sterował Jacek Kurski, na miejsce Janowskiego wskoczył Norbi, a później Rafał Brzozowski, jedna z kluczowych postaci TVP w okresie rządów PiS.
Czy Robert Janowski wróci do TVP?
Ostatnimi czasy Janowski "zagrzał" miejsce w Polsacie.Był jurorem w "Twoja twarz brzmi znajomo". Po zmianie władzy i szefostwa telewizji publicznej padały w jego kierunku pytania, czy wróci do "Jakiej to melodii". Wtedy wspomniał, że obowiązuje go kontrakt z konkurencją.
Tymczasem Pudelek podał zaskakujące wieści. "Od września ponownie w roli gospodarza 'Jaka to melodia?' zobaczymy Roberta Janowskiego, któremu, jak donosi nasze źródło, za kilka tygodni kończy się umowa z Polsatem. Jak udało nam się ustalić, Janowski na plan wejdzie prawdopodobnie w sierpniu, a nagrane odcinki zobaczymy w jesiennej ramówce" – czytamy.
Sam zainteresowany w rozmowie z portalem przyznał, że "coś jest na rzeczy", ale nie chciał zdradzać szczegółów. Dodajmy, że kilka tygodni temu Plotek donosił, że Janowski ponoć chciałby kilku zmian w organizacji formatu.
"Przede wszystkim nie wyobraża sobie, by w show były dalej utwory disco polo. Jasno to zaznaczył. Chce też powrotu publiczności. Zrezygnowano z niej w pandemii i nie wrócono do tej formuły później, a według Roberta to duży błąd. Mówił, że dodawała programowi klimatu i zachęcała uczestników do rywalizacji, podkręcając tempo gry" – przekazało źródło serwisu.
Oni też mieli swoje "pięć minut". Rozpoznasz tych celebrytów po jednym kadrze? [QUIZ]
Czy "Jaka to melodia?" przejdzie przemianę? O tym przekonamy się już za kilka miesięcy. Tymczasem osoby, które były zaangażowane w produkcję w ostatnim czasie, podobno drąż o "swoją przyszłość".
– Chórzyści boją się, że wraz z pojawieniem się Janowskiego stracą pracę, a ich miejsce zajmą osoby współpracujące z nim przed laty – usłyszeli reporterzy Pudelka.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.