Donald Tusk postanowił za pośrednictwem mediów społecznościowych zachęcić Polaków do pójścia na wybory do Parlamentu Europejskiego. W poście zamieszczonym na portalu X napisał o złych politykach i dobrych obywatelach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak pisaliśmy już w naTemat, w niedzielę (9 czerwca) o godz. 7 rozpoczęło się głosowanie wwyborach do Parlamentu Europejskiego. Cisza wyborcza potrwa do zakończenia głosowania, czyli do godz. 21.
Premier Donald Tusk zwrócił się do Polaków, by tym samym zachęcić ich do pójścia do urn. W serwisie X (dawnym Twitterze) szef rządu napisał następujący apel: "Złych polityków wybierają dobrzy obywatele, którzy zostają w domach".
W komentarzach nie brakuje poruszenia. "Ja już zagłosowałam"; "Jedyne pozytywne w tych wyborach jest to, że skończy się kampania wyborcza" – reagowali użytkownicy X.
Przypomnijmy, że aby oddać ważny głos w wyborach, należy w kratce przy nazwisku wybranego przez nas kandydata do Parlamentu Europejskiego wstawić znak "X". Warto pamiętać również o tym, żeby sprawdzić, czy karta jest opatrzona pieczęcią obwodowej komisji wyborczej, a także okręgowej komisji wyborczej. Jeśli nie, wówczas głos oddany w wyborach będzie nieważny.
Dziś wybory odbywają się też w innych krajach
W niedzielę swoich przedstawicieli do PE w głosowaniu wyłoni Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Litwa, Luksemburg, Niemcy, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowenia, Szwecja, Węgry i Włochy. To aż 21 krajów.
Jednak w niektórych miejscach głosowanie już się zakończyło. Czesi do urn wyborczych mogli ruszyć w piątek i sobotę (7-8 czerwca). Jednak ich wyniki nadal nie zostały tam podane. Dlaczego? Wszystko to jest winą Włochów, którzy głosują wyjątkowo długo.