
Reklama.
Autorzy facebookowego profilu Anty NC+ wyjaśnili, że są "grupą zawiedzionych klientów obecnego nC+". - Przede wszystkim nie podoba nam się to, że wiele informacji nC+ ukrywało do samego końca. Głównym impulsem założenia tego konta było nadmierne usuwanie nieprzychylnych komentarzy odnośnie nowej oferty na oficjalnym profilu nC+, co dotknęło również mnie - ich klienta. (…). Rażące też jest nierzetelne przygotowanie konsultantów na obsługę klienta oraz śmieszne oferty, które są średnio o 50 zł droższe od dotychczasowych - napisano na koncie Anty NC+.
Profil polubiło już ponad 18 tys. osób, a jego twórcy uruchomili również osobne forum dyskusyjne. Niezadowoleni klienci spod znaku "anty nC+" mają więc coraz większą szansę na osiągnięcie swojego głównego celu, jakim jest skłonienie władz platformy nc+ do przyznania, iż popełniły one "gafę". Okazją do wypracowania sukcesu może być spotkanie, na które inicjatora protestu zaprosił prezes Verley.
Szef nC+ zaznaczył w liście do "Drogiego Założyciela Anty nc+", że jest pod dużym wrażeniem działań społeczności Anty NC+, której głos niezwykle ceni. Verley wskazał, że spotkanie z założycielem profilu byłoby bardzo cenne, ponieważ mógłby on reprezentować na nim interesy wszystkich niezadowolonych bądź zaniepokojonych klientów. Ich uwagi są dla nowej platformy istotne, ale - jak napisał prezes - nie jest ona w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania i wątpliwości.
- Osobiście uważam, że to prawdziwa możliwość wywarcia wpływu na niezwykle ważną dla 2,5 miliona Polaków sprawę, szczególnie dla osoby tak silnie zaangażowanej społecznie, jak Pan. (…). Mój zespół chętnie skontaktuje się z Panem w kwestii zaaranżowania podróży i pobytu w Warszawie - napisał prezes nC+.
Źródło: Get More Social / Facebook