logo
Słowacy świętują zdobycie bramki w meczu z Belgią Fot. IMAGO/Marc Schueler/Imago Sport and News/East News
Reklama.

W ataku Belgów Romelu Lukaku, w środku pomocy Kevin De Bryune, wspaniały rozgrywający Manchesteru City. Na prawym skrzydle Leandro Trossard, znakomity piłkarz Arsenalu. Na lewym – Jeremy Doku z Manchesteru City. A jednak taka ekipa nie strzeliła Słowakom żadnego gola.

Sonda

Czy Belgia zagra w 1/8 finału Euro 2024

39 odpowiedzi

Słowacja pokonuje Belgię

Belgowie przegrywali już od 7. minuty meczu i nie zdołali wyrównać, choć mieli ku temu wyborne okazje (filmik poniżej). A gdy już bramkę zdobyli (pod koniec spotkania), to nie została uznana. Lukaku strzelił bardzo mocno pod poprzeczkę, ale po analizie VAR okazało się, iż podający mu piłkę Lois Openda zagrał w tej akcji delikatnie ręką.

Bramkę dla Słowacji zdobył Ivan Schranz, napastnik Slavii Praga, który w całym minionym sezonie ligowym strzelił... dwa gole. Belgowie pogubili się przy rozegraniu piłki blisko własnego pola karnego i zostali za to efektownie skarceni przez niżej notowanych rywali.

Był to drugi mecz grupy E, w pierwszym Rumunia wygrała z Ukrainą 3:0.

Drugi raz z rzędu Słowacy zaczynają Euro od zwycięstwa. W poprzedniej edycji pokonali w pierwszym meczu Polskę 2:1, lecz z grupy nie wyszli (awansowały reprezentacje Szwecji oraz Hiszpanii). Czy tym razem im się uda?

Czytaj także: