nt_logo

Telewizja lubi "momenty", ale te wręcz zrzucają z krzeseł. 8 najlepszych serialowych scen seksu

redakcja naTemat

24 czerwca 2024, 17:02 · 4 minuty czytania
Wiele osób lubi od czasu do czasu obejrzeć dobrą scenę erotyczną na ekranie, nie ma się czego wstydzić. Dlatego z racji, że wybraliśmy już najlepsze zmysłowe momenty w filmach, pora na seriale. Skupiliśmy się na tych telewizyjnych scenach seksu, które najbardziej zapadają w pamięć i to z różnych powodów: niektóre są odważne lub szokujące, inne niesamowicie namiętne i gorące, a jeszcze inne poruszające, oryginalne lub po prostu piękne. Smacznego!


Telewizja lubi "momenty", ale te wręcz zrzucają z krzeseł. 8 najlepszych serialowych scen seksu

redakcja naTemat
24 czerwca 2024, 17:02 • 1 minuta czytania
Wiele osób lubi od czasu do czasu obejrzeć dobrą scenę erotyczną na ekranie, nie ma się czego wstydzić. Dlatego z racji, że wybraliśmy już najlepsze zmysłowe momenty w filmach, pora na seriale. Skupiliśmy się na tych telewizyjnych scenach seksu, które najbardziej zapadają w pamięć i to z różnych powodów: niektóre są odważne lub szokujące, inne niesamowicie namiętne i gorące, a jeszcze inne poruszające, oryginalne lub po prostu piękne. Smacznego!
Nie tylko "Outlander" obfituje w gorące sceny seksu Fot. Kadr z "Outlandera"

Najlepsze sceny seksu w serialach

Kolejność przypadkowa, bo wszystkie te sceny seksu w serialach działają na wyobraźnię. Oczywiście jest ich więcej, ale my wybraliśmy siedem perełek (sceny filmowe znajdziesz poniżej).


Czytaj także: https://natemat.pl/559526,zmyslowe-sceny-seksu-w-filmach-ranking

Outlander (1. sezon, 11. odcinek)

Akcja "Outlandera", kostiumowego hitu na podstawie serii powieści Diany Gabaldon, rozpoczyna się w momencie, gdy po zakończeniu II wojny światowej zamężna pielęgniarka Claire Randall (Caitríona Balfe) znajduje krąg druidzki w Inverness, niedaleko jeziora Loch Ness, i przenosi się z 1945 do 1743 roku. W XVIII-wiecznej Szkocji poznaje wojownika Jamiego Frasera (Sam Heughan), w którym nieprzytomnie się zakochuje. Z wzajemnością.

"Outlander" słynie ze świetnych (odważnych i namiętnych) scen seksu z kobiecej perspektywy, dlatego trudno jest wybrać jedną. Jednak jeden zmysłowy moment wyróżnia się najbardziej: ten z pierwszego sezonu, kiedy Jamie doprowadza Claire do orgazmu, używając jedynie swoich rąk. – Chcę na ciebie patrzeć – mówi ukochanej, zanim ta zaczyna szczytować. Tak to się robi.

Seks w wielkim mieście (3. sezon, 1. odcinek)

Nie może tutaj zabraknąć serialu z seksem w tytule, czyli "Seksu w wielkim mieście". A najlepsze sceny erotyczne miała oczywiście Samantha Jones grana brawurowo przez Kim Cattrall (której niestety zabrakło w kontynuacji kultowego hitu HBO, czyli "I tak po prostu...").

Absolutnie najbardziej gorącą sekwencją z udziałem bohaterki była ta z otwarcia trzeciego sezonu, w której Samantha "robi to" ze strażakiem. Wiedząc, że to popularna erotyczna fantazja, twórcy poszli jeszcze dalej: wszystko odbywa się w jednostce straży pożarnej i przy… radiowozie. To się nazywa prawdziwy ogień.

Normalni ludzie (12 odcinek)

Jak pisaliśmy w naTemat, "Normalni ludzie" mają "jedne z najlepszych scen seksu w telewizji: szczere, prawdziwe i bez upiększeń, jedne z najbardziej realistycznych w historii telewizji". Podobnie jak w przypadku "Outlandera", ciężko wybrać z tego znakomitego irlandzkiego serialu jedną zmysłową sekwencję z udziałem Marianne (Daisy Edgar-Jones) i Connella (Paul Mescal), bo każda jest fantastyczna i każda inna.

Jednak najbardziej namiętna jest scena z finałowego odcinka, kiedy po latach wzajemnej tęsknoty i spotykania się z innymi ludźmi bohaterowie w końcu oddają głos swoim uczuciom. To przepiękna sekwencja, w której tęsknota, wstyd i zakłopotanie w końcu znikają, a w ich w miejsce pojawia się ulga, swoboda i czysta namiętność. Namiętność, która była tłumiona przez Marianne i Connela przez tak długi czas, że jej intensywność odczuwają nawet widzowie przez szklany ekran.

Bridgertonowie (3. sezon, 4. odcinek)

"Bridgertonowie" czyli kostiumowy hit Netfliksa na podstawie serii książek Julii Quinn. to doskonałe guilty pleasure dla fanów romansów, dram i... erotyki. Mimo że akcja dzieje się w Londynie w okresie regencji, to w serialu nie brakuje zmysłowych scen, a bohaterowie są, powiedzmy to wprost, napaleni.

Do tej pory najwięcej miał ich pierwszy sezon, w którym Daphne i Simon (Phoebe Dynevor i Regé-Jean Page) kochali się po ślubie na terenie całej swojej posiadłości i w różnych konfiguracjach. W sezonie drugim erotycznych sekwencji było mniej, ale pierwsze zbliżenie Kate i Anthony'ego (Simone Ashley i Jonathan Bailey) wynagrodziło to fanom z nawiązką.

I w końcu nadszedł sezon trzeci, który – mimo że scen seksu znowu nie było zbyt wiele – oferował nam trójkąt z udziałem Benedicta Bridgertona (Luke Thompson), ale przede wszystkim słynną już scenę w jadącym powozie.

Słynną, chociażby z tego powodu, że akompaniamentem do debiutanckich miłosnych igraszek Penelope i Colina (Nicola Coughlan i Luke Newton) jest... instrumentalna wersja hitu Pitbulla. Nietypowy wybór muzyczny, ale sama sekwencja jest niesamowicie gorąca, sensualna i działająca na wyobraźnię. W ruch idą nie tylko usta, ale również palce. Od tej pory nie popatrzymy już na żaden powóz tak samo.

Gra o tron (3. sezon, 5. odcinek)

"Gra o tron", hit fantasy HBO, to jeden z najdroższych i najpopularniejszych seriali wszech czasów. Produkcja na podstawie "Pieśni lodu i ognia" George'a R. R. Martina doczekała się: ośmiu sezonów (emitowanych od 2011 do 2019 roku), 272 nagród, rzeszy wiernych fanów i prequela zatytułowanego "Ród smoka", który w tym roku powrócił z drugim sezonem i także jest wielkim hitem.

Jednak w początkowych sezonach "Gra o tron" była znana jeszcze z czegoś innego: śmiałych scen erotycznych. Cóż, czasami nawet zbyt śmiałych, bo pojawiała się krytyka, że HBO uprzedmiatawia kobiece ciało, aby szokować widzów. I momentami trudno było się z tym nie zgodzić.

Ale w "Grze o tron" były też naprawdę dobre sceny seksu, którym nie sposób nic zarzucić. Należy do nich pierwsze miłosne zbliżenie Jona Snowa (Kit Harrington) i Ygriette (Rose Leslie) w mroźnej jaskini, które było zarówno namiętne, jak i emocjonalne. Ciekawostka: Harrington i Leslie są małżeństwem w prawdziwym życiu, a połączył ich właśnie serial HBO.

Dynastia Tudorów (1. sezon, 10. odcinek)

Głośna "Dynastia Tudorów" opowiada o kontrowersyjnym królu Henryku VIII (Jonathan Rhys Meyers), który rządził Anglią od 1509 do 1547 roku. Monarcha zasłynął ze swoich sześciu żon i... częstego posyłania ich na śmierć. Z powodu oporu papieża, aby anulować jego pierwszy ślub z Katarzyną Aragońską, Henryk odseparował się od Watykanu i mianował się głową Kościoła anglikańskiego.

Serial, który koncentrował się na małżeńskim życiu króla Anglii, nie bał się odważnych scen erotycznych, co w latach jego emisji (2007-2010) nie było oczywiste. Spośród wszystkich czterech sezonów najwięcej namiętności dała nam słynna sekwencja z Henrykiem i Anną Boleyn (Natalie Dormer), a dokładnie ich pierwsze tête-à-tête. Bohaterowie odczuwali do siebie seksualny pociąg tak długo, że kiedy w końcu dają upust swojej namiętności w zasnutym mgłą lecie... Cóż, dzieje się.

American Horror Story: Hotel (5. sezon, 1. odcinek)

To na pewno jedna z najdziwniejszych scen seksu w serialach, jakie mieliśmy okazję oglądać, ale nie mogło jej tu zabraknąć. Mowa o słynnej sekwencji z "American Horror Story: Hotel" z udziałem Lady Gagi i Matta Bomera. Bohaterowie angażują się w namiętny grupowy seks, a erotyczny czworokąt przeobraża się z czasem w krwawą rzeź, która nie dla wszystkich skończy się dobrze. Brzmi nietypowo, ale to naprawdę gorąca scena dla wszystkich miłośników klimatu gore.

– Nie robię czegoś, tylko dlatego, że jest prowokacyjne lub szokujące. Robię to z powodu historii, którą opowiada Ryan Murphy (showrunner – red.) o uzależnieniu, o naszym własnym narcyzmie, o tym, jak istota ludzka stara się przetrwać w obliczu wyzwań wszechświata – dla mnie właśnie to sprawia, że ​​seks jest tak dobry – mówiła o głośnej scenie Lady Gaga w "Hollywood Reporter".

Euforia (1. sezon, 6. odcinek)

W "Euforii", hitu HBO z Zendayą, nie brakuje scen erotycznych, ale podczas gdy Cassie i Nate (Sydney Sweeney i Jacob Elordi) dali nam momentami namiętność w estetyce soft porno, to w pamięć zapadła nam zupełnie inna scena.

W pierwszym sezonie poznaliśmy uroczą historię miłosną Kat (Barbie Ferreira) i Ethana (Austin Abrams), która raczej nie obfitowała w seksualne ekscesy. Do czasu, gdy Ethan postanawia udowodnić swojej dziewczynie, że myliła się w ocenie jego erotycznych umiejętności. Na imprezie Halloween zabiera ją więc do łazienki i zaspokaja ją ustami, co sprawia, że Kat raczej nie ma już żadnych wątpliwości. Smaczku dodają halloweenowe kostiumy pary: on jest wampirem, ona... zakonnicą.