Lider Polski 2050 Szymon Hołownia przekazał w sobotę, że jego pierwszy zastępca Michał Kobosko, który został wybrany w czerwcu na europosła, zrezygnował ze stanowiska w partii. Jak na to zapatrują się inni przedstawiciele tej formacji? Jeden z prominentnych polityków Szymona Hołowni powiedział nam kilka słów na ten temat.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Lider partii Polska 2050 ogłosił swoją decyzję w sobotnie popołudnie. "To dzięki nam, Polsce 2050, udało się w Polsce zmienić władzę. Polska 2050 to zmiana. Dziś, po wyborczym maratonie, my też się zmieniamy. Katarzyną Pełczyńska zastępuje Michała Kobosko, który jedzie budować nasze przyczółki w Brukseli, na stanowisku pierwszej wiceprzewodniczącej partii" – napisał marszałek Sejmu Szymon Hołownia w serwisie X.
Zmiana na kluczowym stanowisku w Trzeciej Drodze
Jak podkreślił Hołownia, jest to współtwórczyni całego ruchu Polska 2050, współautorka sukcesu Trzeciej Drogi w wyborach parlamentarnych, ministra, która już uruchomiła dla Polek i Polaków miliardy złotych z KPO.
"Dwie osoby, które idą ze mną od pierwszego dnia mojej politycznej działalności i bez których nie zmienialibyśmy dziś Polski. Michał, dziękuję! Katarzyna, gratuluję i do przodu!" – podsumował Hołownia.
Jak na to oficjalnie stanowisko lidera partii zapatrują się Trzeciej Drodze i czy to nie jest przypadkiem degradacja dla Koboski? Zapytaliśmy o to w samej partii.
Jeden z ważnych polityków Trzeciej Drogi w rozmowie z naTemat.pl wykluczył taką opcję. – Michał teraz będzie w Brukseli i w Strasburgu, więc siłą rzeczy nie będzie w Polsce. Myślę, że to jest bardziej powód – skwitował krótko. Przypomniał też, że są to najbliżsi współpracownicy SzymonaHołowni. – I jeszcze Jacek Cichocki – dodał przedstawiciel formacji Szymona Hołowni.
Warto jednak przypomnieć, że w wyborach do PE Trzecia Droga, czyli koalicja PSL i Polski 2050 uzyskała dość słaby wynik (6,9 proc.).
Słaby wynik Trzeciej Drogi w wyborach do PE
Nie tak dawno uczestników sondażu SW Research na zlecenie rp.pl zapytano w związku z tym, czy Trzecia Droga rozpadnie się po wyborach do PE. Na tak zadane pytanie "tak" odpowiedziało 24,4 proc. badanych. Opcję "nie" wybrało 28,6 proc. respondentów. 41,8 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie. 5,2 proc. pytanych stwierdziło, że nie słyszało o Trzeciej Drodze.
– Do rozłamu w Trzeciej Drodze nie dojdzie zdaniem co trzeciego mężczyzny i co czwartej kobiety. Takie zdanie podziela jedna na trzy osoby po 50 roku życia i nieco wyższy odsetek badanych z wyższym wykształceniem (35 proc.) – skomentował wyniki badania dla rp.pl Przemysław Wesołowski, prezes agencji badawczej SW Research.
W ocenie eksperta "podział koalicji za mało prawdopodobny uważa blisko 4 na 10 badanych (39 proc.) z miast wielkości od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców i 35 proc. respondentów, których dochody mieszczą się w granicach 5001 zł – 7000 zł netto". –Grupą, która najczęściej uważa rozpad Trzeciej Drogi za prawdopodobny, są osoby z miast liczących od 20 tys. do 99 tys. osób (31 proc.) – wskazał.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.