nt_logo

Włodarczyk cierpi na dokuczliwe dolegliwości. Wystosowała apel, którego nie można ignorować

Ola Gersz

30 czerwca 2024, 10:33 · 3 minuty czytania
Fanki Agnieszki Włodarczyk zaniepokoiło jej zdjęcie z wenflonem i kroplówką. Aktorka wyjawiła, że ma problemy ze zdrowiem i chce położyć się do szpitala, aby dokładnie się przebadać. Wystosowała też ważny apel do obserwatorek. Jak okazało się w komentarzach, dolegliwości żołądkowe i jelitowe są dziś niestety częste. I bardzo dokuczliwe.


Włodarczyk cierpi na dokuczliwe dolegliwości. Wystosowała apel, którego nie można ignorować

Ola Gersz
30 czerwca 2024, 10:33 • 1 minuta czytania
Fanki Agnieszki Włodarczyk zaniepokoiło jej zdjęcie z wenflonem i kroplówką. Aktorka wyjawiła, że ma problemy ze zdrowiem i chce położyć się do szpitala, aby dokładnie się przebadać. Wystosowała też ważny apel do obserwatorek. Jak okazało się w komentarzach, dolegliwości żołądkowe i jelitowe są dziś niestety częste. I bardzo dokuczliwe.
Agnieszka Włodarczyk ma problemy zdrowiem Fot. Instagram / Agnieszka Włodarczyk

W 2020 roku Agnieszka Włodarczyk związała się z Robertem Karasiem, znanym triathlonistą. Rok później para powitała na świecie swojego syna Milana. 29 listopada ubiegłego roku Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś niespodziewanie ogłosili, że po trzech latach związku wzięli ślub. Para wybrała kameralną i romantyczną ceremonię w Dubaju, wyjawiła też, że miesiąc wcześniej wzięła ślub cywilny w Warszawie. Włodarczyk postanowiła skoncentrować się na rodzinie i tymczasowo zrezygnowała z kariery aktorskiej. Jest jednak wziętą influencerką, którą obserwuje na Instagramie ponad 360 tysięcy osób i chętnie dzieli się kadrami ze swojego życia. Oprócz tego ma swoją markę perfumiarską La Romme.


Agnieszka Włodarczyk ma problemy ze zdrowiem. Chce przebadać się w szpitalu

43-latka jest aktywną kobietą, ale wszystko wygląda na to, że musi nieco zwolnić i skupić się na zdrowiu. W piątek Agnieszka Włodarczyk opublikowała na InstaStories zdjęcie, które zaniepokoiło jej fanów: z wenflonem wkłutym w rękę i kroplówką. "Chwilę mnie tu nie będzie" – brzmiał podpis z hasztagiem #StopPlans.

Następnego dnia Włodarczyk postanowiła poinformować obserwatorów, co się u niej dzieje. Podziękowała też za wsparcie. "Dziękuję za wszystkie wiadomości, widziałam ich sporo. Nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć, ale dziękuję za troskę" – rozpoczęła wpis.

– Powiem tak… Nie mogłam długo znaleźć przyczyny moich brzuchowych dolegliwości, byłam u 3 gastrologów, robiłam badania. Nic. Nikt nic nie znalazł – napisała. Influencerka postanowiła więc wziąć sprawy w swoje ręce. – Muszę położyć się na szpitalnym łóżku i porządnie zdiagnozować – podkreśliła.

Wystosowała też ważny apel, który każdy powinien wziąć sobie do serca. – Nie ma, że później, że nie w tej chwili, że praca, że spotkanie, bo nigdy nie ma na to dobrego momentu. Trzymajcie kciuki, za moje zdrowie, a Was proszę – badajcie się – napisała Włodarczyk na Instagramie i dołączyła swoje zdjęcie z domowej kanapy. Obok niej leży lekarska walizka z przyrządami.

Dolegliwości jelitowe i żołądkowe są dziś powszechne, ale diagnozę może postawić tylko lekarz

W komentarzach zaroiło się nie tylko od życzeń powrotu od zdrowia, ale również od... zgadywanek i diagnoz. Obserwatorki Włodarczyk zastanawiały się, co może dolegać aktorce. Dodajmy, że dolegliwości jelitowe i żołądkowe należą dziś niestety do bardzo powszechnych.

"SIBO?", "Celiakia", "Proszę sprawdzić alergię na gluten i laktozę… Ja diagnozowałam się 2 lata i też nie można było znaleźć przyczyn potwornego bólu.", "Znam ten ból, bo od dziecka miałam podobne bóle, a dopiero po pierwszej ciąży udało się mnie zdiagnozować i to w UK. Mam zespół jelita drażliwego z nietypowymi objawami", "Proszę przebadać się w kierunku pasożytów", "Też niedawno tak miałam i po gastroskopii wyszedł mi helicobacter. Nie życzę najgorszemu wrogowi" – czytamy.

Podkreślmy, że chociaż internautki niewątpliwie chcą pomóc Agnieszce Włodarczyk, to trafną diagnozę może postawić tylko lekarz i nie należy "leczyć się" samemu. Dodajmy, że niektóre dokuczliwe choroby diagnozuje się niestety późno, jak wspomnianą celiakię, o której pisaliśmy w naTemat. Jeśli coś niepokoi nas jednak w naszym zdrowiu, warto jak najszybciej rozpocząć proces diagnozowania i leczenia.

Czytaj także: https://natemat.pl/zdrowie/353769,miedzynarodowy-dzien-celiakii-obalamy-najwieksze-mity-wokol-celiakii