"Czego c**ju uczysz dzieciaka?". Starszy pan zaatakował ojca z synkiem na rowerach – ręce mi opadły
Adam Nowiński
04 lipca 2024, 09:33
·
2 minuty czytania
Niektórzy z nas uwielbiają być takimi "policjantami" życia codziennego. Rozliczają palaczy w restauracji, młodzież nieustępującą miejsca starszym w autobusie, chociaż i tak najlepsi są "strażnicy kolejkowi". I okej, jeśli mają rację, to nic mi do tego. Ale wpienia mnie, jeśli ktoś wyskakuje z gębą do małego chłopca tylko za to, że jedzie z ojcem rowerem po chodniku. No puknij się człowieku w czoło!