Planujesz wakacje? Uważaj, tam będzie teraz prawdziwe piekło na ziemi
redakcja naTemat
09 lipca 2024, 16:19·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 lipca 2024, 16:19
W Polsce zaczęła się już fala upałów, która utrzyma się co najmniej do końca tygodnia. Tymczasem na południu Europy też zmagają się już z piekielnym skwarem, bo w pogodzie namieszał afrykański antycyklon. Lepiej sprawdźcie prognozy, jeśli wybieracie się tam teraz na wakacje.
Reklama.
Reklama.
W ciągu najbliższych kilku dni afrykański antycyklon ma być odczuwalny w całych Włoszech, szczególnie w regionach środkowych i południowych oraz na wyspach, gdzie temperatury przekroczą 35 stopni Celsjusza, a na obszarach śródlądowych osiągną maksymalnie 42 st. C – podaje serwis meteo.it.
Upał ma być odczuwalny także w nocy, ponieważ nawet wtedy temperatura nie spadnie poniżej 20 st. C. Dojdzie więc do zjawiska tzw. tropikalnych nocy.
Szczyt fali upałów spodziewany jest między 11 a 12 lipca, kiedy termometry pokażą wartości pomiędzy 36-42 st. C. Jednak w ostatniej części tygodnia na północy uporczywe upały ustąpią w związku z nadejściem "krótkiej fazy złej pogody". Gorąca aura ma się wtedy jeszcze utrzymać w regionach środkowo-południowych i na wyspach.
Warto zaznaczyć, że ten wyjątkowy upał dotknie przede wszystkim turystyczne regiony. Jeśli wybieracie się teraz do Włoch, trzeba pamiętać, że warunki do zwiedzania mogą być naprawdę trudne. W Rzymie obowiązuje drugi stopień zagrożenia w 3-stopniowej skali. Z kolei na Sardynii i na Sycylii termometry mogą pokazać nawet 43 st. C.
Do upałów we Włoszech dołączą też burze
Od piątku 12 lipca na obszarach alpejskich i przedalpejskich spodziewana jest niestabilna i zmienna faza klimatyczna. Na północy nie można wykluczyć przelotnych opadów deszczu i burz, zwłaszcza pomiędzy górnym Piemontem a północną Lombardią.
W weekend w sobotę 13 lipca i w niedzielę 14 lipca w regionach środkowych i południowych nadal będzie słonecznie, natomiast na północy wystąpi zachmurzenie. Są też ostrzeżenia przed burzami i przelotnymi opadami deszczu, które złagodzą falę upałów. 14 lipca słońce i dobra pogoda powrócą na północ wraz z ciepłą pogodą i rosnącymi temperaturami.
Upały i groźne burze także w Polsce
Dodajmy, że przynajmniej do niedzieli 14 lipca także w Polsce musimy przygotować się na ekstremalną pogodę. Na mapach pogodowych dominuje czerwień, a niektóre modele pokazują, że może być nawet 37 st. C. Zapytaliśmy w IMGW, czy rzeczywiście czeka nas tak dynamiczny tydzień.
Wiadomo, że w kolejnych dniach będzie przeplatanka upałów i burz. – Model GFS faktycznie prognozuje wartości temperatury nawet do 37-38 st. C. W tym momencie z naszej perspektywy to mało wiarygodne wartości, ale i tak prognozujemy upały rzędu 33-34 st. C, nawet do 35 st. C w sobotę. Nie powinniśmy zbliżać się do tych skrajnych, rekordowych wartości – tłumaczyła nam Anna Woźniak, synoptyczka IMGW.