nt_logo

Chiny odpowiadają Polsce ws. zagrożenia wojennego. W tle działania na Białorusi

Natalia Kamińska

11 lipca 2024, 16:15 · 2 minuty czytania
Białoruś i Chiny rozpoczęły w poniedziałek wspólne ćwiczenia wojskowe. Odbywają się one blisko granicy Polski, czyli członka NATO i Unii Europejskiej. Polskie MSZ wyraziło nimi zaniepokojenie, na co właśnie odpowiedział Pekin.


Chiny odpowiadają Polsce ws. zagrożenia wojennego. W tle działania na Białorusi

Natalia Kamińska
11 lipca 2024, 16:15 • 1 minuta czytania
Białoruś i Chiny rozpoczęły w poniedziałek wspólne ćwiczenia wojskowe. Odbywają się one blisko granicy Polski, czyli członka NATO i Unii Europejskiej. Polskie MSZ wyraziło nimi zaniepokojenie, na co właśnie odpowiedział Pekin.
Ćwiczenia na Białorusi. Chiny odpowiadają Polsce ws. zagrożenia wojennego. Fot. AA/ABACA/Abaca/East News

Wspólne ćwiczenia Chińczyków i Białorusinów odbywają się na poligonie w pobliżu Brześcia przy granicy polsko-białoruskiej.


Polska zaniepokojona ćwiczeniami Chin i Białorusi

Wspólne ćwiczenia antyterrorystyczne "Attacking Falcon" na Białorusi będą polegały na tym, że personel wojskowy z obu krajów będzie działał razem jako jedna jednostka na niektórych etapach – powiedział generał dywizji Wadim Denisenko z białoruskiego wojska.

Z kolei Ministerstwo Obrony Chin poinformowało w niedzielę, że ćwiczenia obejmą "operacje odbijania zakładników i misje antyterrorystyczne".

"Szkolenie ma na celu podniesienie poziomu wyszkolenia i zdolności koordynacyjnych uczestniczących wojsk, a także pogłębienie praktycznej współpracy między armiami obu krajów" – dodano.

Sytuacja zaniepokoiła polskie władze. Nasze MSZ w Warszawie przekazało PAP, że "uważnie obserwuje wieloletnią współpracę między Pekinem i Mińskiem jako czynnik o potencjalnym wpływie także na bezpieczeństwo Polski". Jak wskazano, nasze władze "z zaniepokojeniem przyjmują" zacieśnianie współpracy wojskowej Pekinu z Rosją i Białorusią.

Tak ćwiczenia tłumaczą władze w Pekinie

Do sprawy odniósł się już rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian. – Chiny mają nadzieję, że obie strony rozstrzygną dzielące je różnice w drodze dialogu i konsultacji na podstawie wzajemnego szacunku – stwierdził. W jego ocenie wspólne szkolenie jest normalną operacją wojskową, która nie jest skierowana przeciwko żadnemu konkretnemu krajowi.

– Współpraca między krajami, w tym więzi w sferze bezpieczeństwa i współpracy militarnej, nie powinna być wymierzona ani szkodzić interesom strony trzeciej oraz nie powinna podważać pokoju i stabilności w regionie – wskazał.

Przypomnijmy, że Pekin i Mińsk zacieśniły swoje relacje w ostatnich latach pod rządami chińskiego przywódcy Xi Jinpinga i prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki – obaj sojusznikami Władimira Putina. Chiny mają też dostarczać broń Rosji.

Co ważne, trwające ćwiczenia rozpoczęły się w przededniu szczytu NATO w Waszyngtonie z okazji 75. rocznicy jego powstania – spotkania, podczas którego światowi przywódcy starają się wzmocnić poparcie dla Ukrainy.

Wszyscy pamiętają przecież, że Moskwa częściowo wykorzystała Białoruś jako platformę startową do pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. W zeszłym roku Władimir Putin ogłosił z kolei, że Rosja mieści taktyczną broń jądrową na Białorusi.