nt_logo

Wiemy, kiedy żar przestanie lać się z nieba. Oto nowa prognoza pogody

redakcja naTemat.pl

13 lipca 2024, 08:27 · 2 minuty czytania
Silne burze i żar z nieba – tak można podsumować pogodę w lipcu. Teraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazuje, kiedy możemy liczyć na bardziej umiarkowane warunki atmosferyczne. Niestety, przyjdzie nam na nie poczekać aż do końca przyszłego tygodnia.


Wiemy, kiedy żar przestanie lać się z nieba. Oto nowa prognoza pogody

redakcja naTemat.pl
13 lipca 2024, 08:27 • 1 minuta czytania
Silne burze i żar z nieba – tak można podsumować pogodę w lipcu. Teraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazuje, kiedy możemy liczyć na bardziej umiarkowane warunki atmosferyczne. Niestety, przyjdzie nam na nie poczekać aż do końca przyszłego tygodnia.
Pogoda na lipiec. Wiemy, kiedy koniec upałów i burz. Fot. Wojciech Stróżyk / Reporter / East News

Wiemy, kiedy żar przestanie lać się z nieba. Oto nowa prognoza pogody

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał prognozę pogody, z której wynika, że w weekend nie ma co liczyć na stabilizację pogody. W sobotę temperatury wyniosą od 22 stopni Celsjusza na zachodzie, aż do 35 stopni na za wschodzie.


Z takiej sytuacji mogliby cieszyć się turyści wypoczywający w regionach nadmorskich. Niestety, tam prognozuje się jedynie od 19 do 22 stopni.

Równolegle synoptycy zapowiadają silne burze. Towarzyszyć im będą opady deszczu oraz porywy wiatru o prędkości nawet do 65 km/h. Lokalnie wystąpią opady gradu.

Niewiele lepiej będzie w niedzielę. Wtedy pojawią się ulewne burze, opady deszczu oraz gradu. Porywy wiatru osiągną prędkość nawet do 90 km/h. Temperatura maksymalna wyniesie zaś od 22 stopni Celsjusza na zachodzie do 31 stopni na południowym wschodzie.

Także początek kolejnego tygodnia nie zapowiada spokoju w pogodzie. W poniedziałek wejdziemy z przelotnymi opadami deszczu. Burze możliwe są w regionach górskich. Temperatura wyniesie od 25 stopni Celsjusza na północy do 31 stopni na południowym wschodzie.

Quiz: Robisz tak na wakacjach? Sprawdź, czy mogą Cię uznać za "turystę niskiej jakości"

I już we wtorek znów doświadczą nas burze, grad i porywy wiatru o prędkości do 80 km/h. Wciąż także będziemy mierzyć się z wysokimi temperaturami. Termometry pokażą wartości od 26 do 32 stopni Celsjusza.

Okresowe rozpogodzenie nastąpi w środę. Prędko jednak przysłonią je przelotne opady deszczu. Burz z silnymi opadami powinni spodziewać się mieszkańcy wschodniej ściany Polski. Tam porywy wiatru mogą osiągnąć prędkość nawet do 70 km/h. Temperatura maksymalna wyniesie od 25 do 29 stopni Celsjusza.

Za to już w czwartek możemy spodziewać się niższych temperatur i końca niebezpiecznych zjawisk pogodowych. Wtedy na termometrach zobaczymy od 25 do 28 stopni Celsjusza. IMGW nie zapowiada burz ani silnych porywów wiatru. Słabe opady deszczu mogą wystąpić jedynie w regionach nadmorskich.

Zmęczyły was upały? Tylko zobaczcie, co czeka nas jesienią

Jak pisaliśmy w naTemat, osoby zmęczone upałami nie będą zadowolone, gdy zobaczą eksperymentalną prognozę na jesień. IMGW pokazało, że we wrześniu średnia temperatura przekroczy dotychczasowe normy.

Co to oznacza? – Wrzesień będzie cieplejszy, niż zwykle to notowaliśmy. [...] Przykładowo średnia miesięczna górna i dolna granica dla Warszawy to 13,3 i 14,8 stopnia Celsjusza. Czyli, jeśli zakładamy, że ten miesiąc będzie cieplejszy, to można zakładać, że średnia temperatura powietrza w stolicy przekroczy 14,8 stopni Celsjusza – powiedział ekspert IMGW Łukasz Droździoł.

I dodał: – Spójrzmy, jak wyglądały ostatnie wrześnie. Z lat 1981-2020 widzimy, że ciepły wrzesień był w 1982, potem w 1989. Potem mamy tego coraz więcej. To 2005, 2006, 2009, 2011, 2014, 2015, 2016 i 2020. Widzimy, że jest to związane ze zmianą klimatu.