Pojechałem Passatem na GP Węgier. Bardziej niż wygrana Piastriego zaskoczył mnie zasięg auta
Adam Nowiński
03 sierpnia 2024, 16:52
·
4 minuty czytania
Są samochody, które w swoim DNA mają zakodowane, żeby być typowymi połykaczami tysięcy kilometrów. I chociaż nowy Volkswagen Passat nie ma na klapie znaczka GT, to moim zdaniem jest idealnym autem na długie podróże. Już mówię dlaczego.