Mamy to! Siatkarska reprezentacja Polski w poniedziałek pokonała w ćwierćfinale Słoweńców (3:1) i zameldowała się półfinale Igrzysk Olimpijskich. A to oznacza, że Biało-Czerwoni powalczą o medale... po 44-letniej przerwie. Brawo, Panowie!
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mecz Polska – Słowenia rozpoczął się w poniedziałek (5 sierpnia) o godz. 9:00. Pora była wczesna, ale stawką tego spotkania był siatkarski półfinał Igrzysk Olimpijskich. I Biało-Czerwoni z tym zadaniem poradzili sobie znakomicie! Podopieczni Nikoli Grbicia pokonali Słoweńców 3:1 i w Paryżu powalczą o medale.
Nie udało się w Atenach, nie udało się w Pekinie, Londynie, Rio i Tokio. Ale udało się w Paryżu. Klątwa ćwierćfinału igrzysk olimpijskich dla polskiej siatkówki już nie istnieje! Po 44 latach przerwy.
Dodajmy jednak to, co najważniejsze – nikt naszym siatkarzom tego sukcesu za darmo nie dał, sami musieli to sobie wywalczyć. I bez wątpienia Polacy rozegrali najlepszy mecz nie tylko na tych igrzyskach, ale jeden z najlepszych w całym sezonie. A tuż po wygranej razem z siatkarzami na boisku cieszyła się nawet... Iga Świątek, brązowa medalistka olimpijska w tenisie ziemnym.
Mecz Polska – Słowenia. Biało-Czerwoni w półfinale IO w Paryżu!
– Dopiero zaczęliśmy. Zostały jeszcze dwa spotkania, oby dwa – powiedział Bartosz Kurek przed kamerą Eurosportu tuż po meczu. – Grać z tymi chłopakami, to jest przyjemność – dodał kapitan reprezentacji Polski, który nie ukrywał wzruszenia.
Pierwszego seta Biało-Czerwoni wygrali 25:20. W drugim pojawiły się lekkie problemy. W końcówce wygrywaliśmy już 23:21, ale Słoweńcy odrobili straty i drugiego seta rozstrzygnęła gra na przewagi. Nasi rywale byli górą i wygrali 26:24.
Znakomita seria Mateusza Bieńka na zagrywce w trzecim secie dała nam prowadzenie 4:0. Do tego trzy asy serwisowe z rzędu dołożył Wilfredo Leon i prowadziliśmy już 10:3. Na przerwę przed czwartym setem Polacy schodzili w wyśmienitych humorach – wygrali 25:19 i na tablicy było 2:1 w całym meczu.
Początek czwartego seta był wyrównany. Ale na zagrywce znowu pojawił się Wilfredo Leon i dał Polakom trzypunktową przewagę (10:7). Słoweńcy zdołali jednak doprowadzić do remisu 18:18, jednak błąd atakującego Słoweńców, udany atak Mateusza Bieńka i kolejny błąd rywali dały nam znowu trzy punkty przewagi (21:18). I tę przewagę Biało-Czerwoni utrzymali już do końca – wygrali czwartego seta 25:20 i 3:1 w całym meczu.
Rywalami polskich siatkarzy w półfinale będzie zwycięzca meczu USA – Brazylia (poniedziałek 5 sierpnia, godz. 21:00). Z Brazylią Polacy grali w fazie grupowej IO i wygrali 3:2. W drugim półfinale zagrają zwycięzcy z par Włochy – Japonia oraz Francja – Niemcy.