logo
Pies z kolejki na Polanie Szymoszkowej nie żyje. Mamy nowe informacje. Fot. Pawel Murzyn/East News
Reklama.

Nagranie psa, który skoczył z kolejki na portalu X udostępnił pod koniec lipca Paweł Jańczyk, spiker na meczach reprezentacji Polski w piłce nożnej. Cytując świadków zdarzenia, poinformował wówczas, że podróżujący kolejką turyści zauważyli samotnie podróżującego psa.

Pies, który wyskoczył z kolejki, nie żyje

"Sobota, 27.07 godzina, czyli ostatnie kursy kolejki Szymoszkowej. Zjeżdżając w dół, turyści zauważyli samotnego psa podróżującego w kolejce krzesełkowej w odwrotnym kierunku, który wyskoczył z wysokości około 4/5 piętra. Właściciel psa podróżował w następnej kolejce z dwoma psami na smyczy. Wagonik nie był zabezpieczony w żaden sposób" – napisał wtedy Jańczyk.

Jak dodał, istnieją dwa sposoby na zabezpieczenie wagonika: zamykana kopuła lub pałąk zabezpieczający. Jańczyk przekazał również, że sprawa została zgłoszona na policję. "Oprócz bezmyślnego właściciela winna jest także równie bezmyślna obsługa kolejki, która dopuściła do takiej sytuacji" – podkreślił.

Naszej redakcji udało się wówczas dowiedzieć nieoficjalnie, że policjanci szybko ustalili, kto jest właścicielem psa. Wtedy pies jeszcze żył i trafił do weterynarza.

Sonda

Czy właściciel tego psa powinien zostać ukarany?

682 odpowiedzi

Niestety, teraz napłynęły przykre informacje. Zwierzaka ostatecznie nie udało się uratować. NaTemat.pl skontaktowało się w tej sprawie z Prokuraturą Okręgową w Nowym Sączu.

Tak, mogę potwierdzić, że pies nie żyje – powiedziała nam rzecznika prasowa prok. Justyna Rataj-Mykietyn, dodając jednocześnie, że jeżeli chodzi o jakieś bliższe ustalenia, to śledczy czekają na informacje z Prokuratury Rejonowej w Zakopanem.

Nowe informacje od prokuratury ws. śmierci psa

– Trwały czynności prowadzone przez komendę powiatową w Zakopanem. W dniu dzisiejszym materiały miały zostać przekazane do prokuratury. Natomiast nie mam jeszcze informacji, czy one fizycznie wpłynęły i czy prokurator, który prowadzi to postępowanie, miał już możliwość, żeby się z nimi zapoznać – doprecyzowała. Więcej informacji w tej sprawie śledczy będą udzielać najpewniej już we wtorek.

Na razie nikogo nie zatrzymano i nikt nie usłyszał zarzutów w tej sprawie. – Nie, w tym momencie nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów. Jeżeli chodzi o jakieś bliższe informacje, co do w ogóle formy postępowania, to będę mogła przekazać dopiero, kiedy prokurator sam zapozna się z materiałami – wyjaśniła rzeczniczka.

Dodajmy jeszcze, że ta kolejka krzesełkowa położona w Zakopanem na południowym zboczu Gubałówki. Dolna stacja znajduje się przy Drodze Powstańców Śląskich.

Czytaj także: