We wtorek media obiegała smutna wiadomość. Zmarł wielokrotny mistrz świata i Europy w sportach motorowodnych Waldemar Marszałek. Miał 82 lata. O jego śmierci poinformował jego syn Bartłomiej Marszałek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Tata zmarł dzisiaj o 7 rano. Odszedł tak, jak żył, czyli po mistrzowsku. Trzymałem jego rękę do samego końca. Nie męczył się, nie cierpiał. Miał swoje lata, swoje zrobiły też liczne kontuzje odniesione na wodzie, do tego typowe seniorskie choroby. Jako przyczynę zgonu podano niewydolność krążeniowo-oddechową – powiedział "Super Expressowi" Bartłomiej Marszałek.
Waldemar Marszałek nie żyje. Był legendą sportów motorowodnych
Waldemar Marszałek był gwiazdą sportów motorowodnych. To sześciokrotny mistrz świata. Wygrywał w 1979, 1980, 1981, 1983, 1989 i 1993 roku.
W 1982 roku sportowiec uległ poważnemu wypadkowi w Niemczech, ale po rehabilitacji wrócił do uprawiania sportu. 40-krotnie był mistrzem Polski. Pełnił również funkcję prezesa klubu KS Polonia Warszawa.
W latach 1998-2018 był także radnym m. st. Warszawy. Startował w wyborach samorządowych z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej, SLD-UP oraz Lewicy i Demokratów.
"W sobotę zginął Marian Tokarski. Wieloletni samorządowiec, starosta biłgorajski, ludowiec. Oddany swojej małej ojczyźnie, gotowy nieść pomoc każdemu, kto jej potrzebuje. Rodzinie oraz bliskim składam najszczersze kondolencje" – napisał w weekend Władysław Kosiniak-Kamysz.
O szczegółach tragicznego wypadku poinformowała lubelska policja. Do zdarzenia doszło w minioną sobotę około godz. 14:30 w powiecie biłgorajskim, na drodze pomiędzy miejscowościami Majdan Nowy a Markowicze.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 75-letni kierujący renault, na prostym odcinku drogi, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z 40-letnim kierującym ciężarówką MAN. W wyniku zderzenia 75-letni mieszkaniec gminy Biszcza, z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń zmarł – przekazała wówczas młodsza aspirant Małgorzata Skowrońska.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.