W Gdańsku Oliwie znaleziono ciało zamordowanej kobiety. Według lokalnych mediów została prawdopodobnie zaatakowana przez Emila Radomskiego. Mężczyznę z nożem widziano potem w Lasach Oliwskich. Czyli tym samym miejscu, w którym w zeszłym roku przez ponad 2 tygodnie ukrywał się morderca Grzegorz Borys.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak pisze portal trojmiasto.pl, dziś wieczorem (niedziela 18 sierpnia) w gdańskiej Oliwie znaleziono ciało kobiety. Podczas spaceru w okolicy ul. Spacerowej miał ją zaatakować mężczyzna z nożem. Później domniemany sprawca miał być jeszcze widziany w Lasach Oliwskich.
Policja zorganizowała szeroko zakrojoną obławę na napastnika. W związku z zabójstwem poszukiwany jest Emil Piotr Radomski.Policja, za zgodą prokuratury, opublikowała wizerunek mężczyzny.
Podano, że ma on 49 lat, wiadomo, że jest zawodowym kierowcą ciężarówek. Z informacji na Facebooku wynika, że jest żonaty.
Wszystkie osoby, które wiedzą coś o miejscu pobytu tego mężczyzny lub widziały go, proszone są o kontakt z policjantami pod numerem alarmowym 112 lub bezpośrednio do oficera dyżurnego KMP w Gdańsku: 695 401 194.
Przypadkowy atak?
Jak pisze portal trojmiasto.pl, do redakcji zgłosił się świadek zdarzenia. Opowiadał, że atak wyglądał na "niesprowokowany i przypadkowy". Relacjonował, że mężczyzna rzucił się nagle na niczego niespodziewającą się kobietę.
Z relacji świadka wynika, że mężczyzna podciął kobiecie gardło. Gdy jego ofiara upadła na ziemię, mężczyzna odszedł w stronę wzgórza Pachołek. Tam miał być widziany ponownie, z nożem w ręku i nagim torsem.
Policja zna już Lasy Oliwskie
Przypomnijmy, że to właśnie na terenie tego kompleksu ukrywał się w zeszłym roku Grzegorz Borys, morderca własnego dziecka. Wraz z tamtą obławą park niechcący sam stał się bohaterem wydarzeń.
"Co chwila słyszymy, że znajduje się tam wiele naturalnych kryjówek. Że pozostało sporo okopów i transzei z czasów II wojny światowej, które ciągną się nawet przez kilka kilometrów, stanowisk artyleryjskich i miejsc okopania się jednostek pancernych" – tak pisaliśmy w naTemat.pl o tym trójmiejskim parku.