Czy można przestawić auto na swojej posesji będąc pod wpływem alkoholu? Zapytaliśmy policję
redakcja naTemat.pl
02 września 2024, 17:54·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 02 września 2024, 17:54
Nie wolno jeździć żadnym pojazdem mechanicznym po alkoholu – kropka. Ale w sieci jest pełno zapytań dotyczących wsiadania za kółko na podwójnym gazie. Niektóre z nich dotyczą prowadzenia pojazdu na własnej posesji. Czy można na przykład przestawić auto z jednego miejsca na drugie? Lub czy wolno wyjechać samochodem z garażu na podjazd? Zapytaliśmy o to policję.
Reklama.
Reklama.
Na początku wyraźnie chcemy zaznaczyć, że nasza redakcja nie wspiera jeżdżenia pojazdami mechanicznymi po spożyciu alkoholu. Absolutnie nie. Uważamy, że jest to niemoralne, nieetyczne, niebezpieczne i przede wszystkim niezgodne z prawem.
Kierowcy, u którego wykryte zostanie powyżej pół promila alkoholu we krwi lub 0,25 mg w 1 dm3 wydychanego powietrza, grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
W sieci jednak nie brakuje pytań, które tenże stan prawny starają się obejść lub zakwestionować. Niektórych ciekawi, czy można prowadzić samochód będąc pod wpływem alkoholu, ale na terenie własnej posesji.
Część pytań jest bardzo zbliżona do siebie i sprowadza się do kilku sytuacji: "czy mogę przestawić auto z podjazdu do garażu po jednym piwie?"; "czy złamię prawo, jeśli po alkoholu wsiądę za kółko i wyjadę samochodem na podjazd, żeby go umyć / w środku odkurzyć?"; "czy mogę jeździć autem po własnym podwórku, jeśli wypiłem alkohol?".
Czy można jeździć po swoim podwórku będąc pod wpływem alkoholu? Policja odpowiada
O odpowiedź na te pytania zwróciliśmy się do policji.
– Zgodnie z Kodeksem Karnym prowadzenie pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym w stanie nietrzeźwości, lub pod wpływem środka odurzającego jest przestępstwem zagrożonym karą do 3 lat pozbawienia wolności – mówi nam kom. Anna Balińska z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
– Ponadto zgodnie z art. 45 Kodeksu Drogowego zabrania się kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu – dodała policjantka.
Odnosząc się do przytoczonych sytuacji stwierdziła, że policjanci podejmują czynności w każdym przypadku podejrzenia, że doszło do przestępstwa lub wykroczenia.
– Każda interwencja traktowana jest indywidualnie, brane są pod uwagę wszystkie okoliczności danego zdarzenia i na ich podstawie prowadzone jest późniejsze postępowanie. Istnieją różne orzecznictwa sądowe dotyczące opisywanych przez pana sytuacji. Ocenę zgromadzonego przez policjantów materiału oraz ostateczną decyzję w danej sprawie zawsze podejmuje sąd – tłumaczy nam kom. Balińska.
Czyli inaczej mówiąc: dla policji każdy przypadek prowadzenia auta pod wpływem alkoholu, jeśli zostanie zgłoszony, lub mundurowi sami go wykryją, jest naruszeniem prawa i sprawia, że interweniują. Z jakim skutkiem dla kierującego? O tym decyduje sąd.
Sąd w Rybniku i precedens
A jeśli chodzi o jazdę na podwójnym gazie po własnej posesji, to w ubiegłym roku Sąd Rejonowy w Rybniku uniewinnił kierowcę, który miał w organizmie 1,7 mg alkoholu. Dlaczego?
Sytuacja, którą zajmowała się sędzia, miała miejsce w 2021 roku. Pijany mężczyzna miał wsiąść do samochodu i podjechać nim do bramy wyjazdowej, cały czas będąc na swojej prywatnej działce. To zobaczył jego kolega, który odwiózł go z powrotem do domu. Ale jakimś cudem sprawa trafiła na wokandę, bo mężczyzna został oskarżony o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
Jak już napisaliśmy, sąd uniewinnił kierowcę powołując się na stanowisko Sądu Najwyższego z 2009 r.: "Ruchem lądowym jest nie tylko ruch na drogach publicznych, w strefach zamieszkania, ale również ruch w miejscach dostępnych dla powszechnego użytku. Do miejsc dostępnych dla ruchu pojazdów nie mogą natomiast zostać zaliczone miejsca, w których nie odbywa się ruch ogólnodostępny, a jedynie w danym miejscu dopuszczone jest do ruchu wąskie grono osób".
Mało tego, sędzia przypomniała także postanowienie SN z 1976 roku, w którym stwierdzono, że "podwórko prywatnego domu mieszkalnego nie może być miejscem, gdzie odbywa się ogólny lub lokalny ruch pojazdów", oraz stanowisko SN z 2012 roku:
"Wszystkie wskazane w ustawie obszary, w których może odbywać się ruch lądowy, mają charakterystyczne cechy wspólne, a mianowicie muszą być ogólnodostępne i wykorzystywane przez nieograniczoną liczbę osób. Prowadzi to do wniosku, że grunt rolny, podobnie jak podwórko przydomowe, nie może być uznany za miejsce, gdzie odbywa się ruch lądowy pojazdów…"
Oczywiście każdy wyrok sądu może być inny. Poza tym nie warto ryzykować własnego zdrowia lub w ekstremalnych przypadkach życia wsiadając za kółko po alkoholu, nawet jeśli nasza posesja jest zamknięta, nikogo na niej nie ma i w teorii, biorąc pod uwagę powyższy wyrok sądu w Rybniku oraz postanowienia SN, nie złamiemy prawa.