Południowy zachód Polski zmaga się po raz kolejny z wielką wodą. Wiele miejscowości jest zniszczonych, a ich mieszkańcy stracili dorobek życia oraz mieszkania. Jakiej pogody należy się spodziewać na tym obszarze w najbliższych dniach i czy grozi nam druga fala powodzi? Zapytaliśmy o to w IMGW.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Jeśli chodzi o prognozy na najbliższą dobę, to dzisiaj są możliwe punktowo przelotne opady deszczu oraz burze, ale będą to zdecydowanie słabsze opady niż to, co było w ostatnich kilkunastu dniach – powiedział naTemat.pl synoptyk IMGW Michał Kowalczuk w odniesieniu do terenów, które dotknięte są obecnie powodzią.
Powódź w Polsce. Mamy najnowsze prognozy dla południa kraju z IMGW
Synoptyk podkreślił dobitnie, że możliwe sumy opadów zarówno dzisiaj jak i najbliższej nocy to około 5-10 litrów na metr kwadratowy. – Komórki opadowe będą punktowe. Raczej nie będą się one organizować w jakieś większe struktury – wskazał.
IMGW nie wyklucza opadów również rano w czwartek, ale mają one być – jeśli wystąpią – również śladowe. – W kolejnych dniach, tak naprawdę już do wtorku, wygląda na to, że będzie w ogóle bez opadów – przekazał ekspert. Dotyczy to nie tylko terenu, gdzie jest powódź, ale praktycznie całej Polski.
– Cały obszar Polski znajdzie się w suchej masie powietrza pochodzenia kontynentalnego – doprecyzował synoptyk. Tym samym temperatury w najbliższym czasie – w ciągu dnia będą się wahały w okolicach 22-24 stopni, a w nocy w okolicach 10 stopni. W górach będzie nieco chłodniej – poniżej 20 stopni.
Ze względu na sporą wilgoć przy ziemi możliwe jest też wystąpienie mgieł ograniczających widoczność do 100 metrów. Chodzi o nadchodzące dwie, kolejne noce.
Weekend w tej części Polski przyniesie także dobrą pogodę. – W sobotę, niedzielę i poniedziałek nie spodziewamy się w ogóle opadów w tym regionie. Temperatury będą cały czas wahały się około 20-22 stopni – przekazał ekspert, dodając, że "generalnie sytuacja będzie dość stabilna".
– Dopiero we wtorek od zachodu widzimy na naszych prognozach kroczenie strefy z opadami deszczu, ale jaka to będzie wydajność tych opadów, to jeszcze ciężko dokładnie stwierdzić, ponieważ jest to dość odległy termin prognostyczny – podsumował synoptyk.
Fala powodziowa idzie do Wrocławia
Podkreślmy, że w wielu miejscach walka z niszczycielskim żywiołem trwa nadal. Na nadejście fali powodziowej szykuje się Wrocław.
W międzyczasie podczas kolejnego posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk ogłosił kolejną formę pomocy dla osób dotkniętych przez powódź. Przez najbliższe 12 miesięcy poszkodowani nie będą musieli spłacać rat swoich kredytów mieszkaniowych.
W ramach Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, państwo przejmie ten obowiązek, co ma przynieść ulgę tysiącom rodzin zmagających się z usuwaniem zniszczeń po katastrofie. – To umorzenie, nie przesunięcie – zaznaczył premier.
Tak będzie wyglądać pomoc dla poszkodowanych przez powódź
W tym tygodniu ogłoszono też już, jak będzie wyglądać kluczowa pomoc finansowa dla powodzian, którzy wszystko stracili. "Jeszcze raz o pomocy: każdy poszkodowany przez powódź ma prawo do natychmiastowej pomocy doraźnej 10 tys., na remont do 100 tys., na odbudowę domu do 200 tys. BEZZWROTNIE. Możliwe będą także inne formy pomocy. Kto kłamie w tej sprawie, szkodzi powodzianom, nie rządowi" – tłumaczył szef rządu.
Wnioski w tej sprawie będą rozpatrywać lokalne władze.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.