Polska mierzy się ze skutkami wielkiej powodzi na południu kraju. Są nadal miejsca, gdzie pomoc dociera powoli, choć władze zapewniają, że robią, co jest w ich mocy, aby pomóc. Na piątkowym sztabie kryzysowym Donald Tusk ujawnił, jak dowiedział się od jednej z mieszkanek Wrocławia, że potrzebuje pomocy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Na piątkowym sztabie kryzysowym głos zabrał m.in. prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Kiedy skończył raportować premierowi o sytuacji w mieście, Donald Tusk skupił się na złej sytuacji mieszkanki Opatowic (osiedle o charakterze wiejskim we wschodniej części Wrocławia), która wysłała mu wiadomość w tej sprawie przez Instagram.
Tusk przez Instagram dowiedział, że kobieta potrzebuje pomocy
– Dziękuję panie prezydencie za szybką reakcję. Dostałem od mieszkanki Opatowic zwrotną informację, że już jest kontakt i czują się jakoś bezpieczniejsi – zwrócił się do niego szef rządu.
Jak podkreślił, "jest w tej sytuacji coś niepokojącego". – Bardzo bym prosił pana prezydenta, pana wojewodę, żeby sprawdzić, gdzie idzie źle obieg informacji, bo późno dostaliście tę informację – podkreślił Tusk, dodając, że nie to jest pretensja, ale chciałby wiedzieć, w jaki sposób udrożnić komunikację, aby takie sytuacje się już nie powtarzały.
– Jeśli chodzi o Opatowice, pani wysyła mi na Instagramie informację, że nie może od nikogo otrzymać zwrotnej informacji, czy ktoś ich ewakuuje, czy odblokuje (ta część miasta została odcięta przez wodę od Wrocławia-red.) – opowiadał Tusk.
I kontynuował: – To jest akt desperacji. I dobrze się składa, że zwróciłem uwagę na to, że mam w poczcie na Instagramie taki apel, zareagowałem i udało się to załatwić. – Ale musimy zrobić wszystko, żeby nie była potrzebna taka nieformalna droga – zaapelował do samorządowców z obszaru dotkniętego powodzią.
Wcześniej w piątek władze Wrocławia poinformowały, że cztery osoby, w tym dwójka dzieci zostały ewakuowane z Opatowic. Przez zalanie polderu zalewowego Oławka ta część miasta została otoczona wodą.
Pomoc dla powodzian. Na to mogą liczyć poszkodowani
Poszkodowani przez powódź mogę liczyć na pieniądze od władzy, które pozwolą mi odbudować mieszkania czy biznesy. Jak ogłosił premier Donald Tusk, pomoc doraźna to:
do 10 tys. zł pomocy doraźnej może otrzymać rodzina, która została dotknięta powodzią:
do 8 tys. zł z pomocy społecznej,
2 tys. zł zasiłku powodziowego.
Gdzie się o nią starać? We właściwym miejscowo ośrodku pomocy społecznej lub urzędzie gminy/miasta.
Ponadto poszkodowani mogą liczyć na środki na odbudowę lub remont domu. To wszystko środki bezzwrotne:
do 200 tys. zł na remont/odbudowę budynku mieszkalnego,
do 100 tys. zł na remont/odbudowę budynków gospodarczych.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.