Niesamowity wyczyn prezentera podczas huraganu. Zobaczcie, co zrobił w trakcie relacji na żywo
redakcja naTemat
28 września 2024, 19:32·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 września 2024, 19:32
Huragan Helene sieje spustoszenie w USA, w tym m.in. na Florydzie i Georgii. To huragan czwartej kategorii – najsilniejszy, jaki kiedykolwiek dotarł do wybrzeża Stanów. Telewizje w USA na bieżąco pokazują relacje z tego, co tam się dzieje. Podczas jednej z nich prezenter i synoptyk Fox News uratował kobietę, która tonęła w aucie.
Reklama.
Reklama.
Bob Van Dillen, meteorolog stacji FOX Weather został bohatera po tym, jak uratował kobietę z jej samochodu, gdy poziom wody powodziowej spowodowanej przez huragan Helene gwałtownie wzrósł.
Prezenter TV uratował kobietę podczas huraganu
Wszystko nagrało się podczas transmisji na żywo z Atlanty (stan Georgia) w piątek. Prezenter opowiedział o tej sytuacji podczas programu "Fox & Friends". – To jej samochód tam – mówił Van Dillen, pokazując auto, które prawie zniknęło pod wodą.
– Więc po prostu powiedziałem: "Wiecie co? Zdaję sobie sprawę, że jestem z wami na antenie, ale nie mogę tego tak zostawić" – relacjonował.
I tak meteorolog stacji FOX Weather rzucił wszystko, aby pomóc kobiecie bezpiecznie wydostać się z tej sytuacji. – Wyjąłem portfel ze spodni, wszedłem do wody i zanurzyłem się po pas – opowiadał.
Kobieta była w ciężkim położeniu – była wciąż przypięta pasami, a woda faktycznie się podnosiła i wlewała się do wnętrza samochodu. Woda dochodziła prawie do jej szyi.
Na szczęście, nic wielkiego jej się nie stało. Była jednak zmarznięta i trzęsła się. – Jakieś 20 minut później przyjechała straż pożarna – powiedział prezenter swoim widzom. Do kobiety przyjechał potem jej mąż.
Huragan Helene, jak podaje ABC News, spowodował, iż w tylko piątek ponad 4 miliony odbiorców na południu kraju straciło prąd, a w sobotni poranek ponad 2 miliony nadal go nie miało. Liczne zniszczenia są też na Florydzie. Bardzo wiele domów zamieniło się tam w gruz.
Huragan Helene uderzył w wybrzeże USA
Niestety, są też ofiary śmiertelne. CNN podaje, że ponad 50 zginęło. Ofiary śmiertelne odnotowano w Georgii, na Florydzie, w Północnej i Południowej Karolinie i Wirginii.
Telewizja informuje również, że cały czas trwają misje ratunkowe po huraganie. Departament Obrony przekazał, że prawie 4000 żołnierzy Gwardii Narodowej prowadzi akcje ratunkowe w 21 hrabstwach na Florydzie. Karolina Północna, Georgia i Alabama również wezwały żołnierzy Gwardii.
Administracja prezydenta Joe Bidena zmobilizowała również ponad 1500 pracowników federalnych, aby wesprzeć społeczności dotknięte huraganem Helene. Poinformowała o tym jeszcze w piątek wiceprezydentka USA Kamala Harris.