Za oknem z dnia na dzień zrobiło się o wiele bardziej jesiennie. Żółte liście, niższe temperatury wieczorami i opady deszczu sprawiły, że użytkownicy zaczęli pytać w Google, kiedy przestawiamy zegarki. Zmiana czasu jest już blisko, ale jeszcze chwilę na nią zaczekamy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zmiana czasu to bez wątpienia jeden z reliktów przyszłości, który dziś sprawia już więcej kłopotu, a niżeli przynosi pożytku. Mimo tego dwa razy do roku musimy przestawiać zegarki. Robimy to zawsze w marcu i październiku, ale wiele osób ma na to ochotę już we wrześniu.
Kiedy przestawiamy zegarki? Zmiana czasu na zimowy dopiero za miesiąc
Wrzesień to dla nas miesiąc jesienny, choć w tym roku przez większość czasu rozpieszcza on bardzo wysokimi temperaturami i słoneczną aurą. Nietrudno więc dziwić się, że wiele osób ma wrażenie, że to właśnie w ostatni weekend tego miesiąca przestawiamy zegarki. Prawda jest jednak inna.
Zmiana czasu na zimowy ma zawsze miejsce w ostatni weekend października. W 2024 roku zegarki przestawimy w nocy z 26 na 27 października i będzie to raczej ta przyjemniejsza manipulacja. Wskazówki przesuniemy z godziny 3:00 na 2:00, dzięki czemu nasz weekend będzie o godzinę dłuższy.
Mniej przyjemnie będzie wiosną, a dokładnie w ostatni weekend marca, kiedy to przestawimy zegarki na czas letni. Zrobimy to w nocy z 29 na 30 marca. Z godziny 2:00 zrobi się 3:00, a my w ten sposób "oddamy" godzinę, którą "pożyczymy" podczas październikowej zmiany czasu.
Jakie są pozytywne aspekty takiej manipulacji czasem? Teoretycznie zimą później robi się jasno (wschód słońca ok. godziny 7:00 rano), ale dzięki temu dostęp do światła dziennego mamy do ok. godziny 17:00 (choć wszystko zależy od miesiąca). Kiedyś miało to znaczenie dla fabryk, które mogły później uruchamiać sztuczne oświetlenie. Dziś nie ma to już większego sensu.
Czytaj także:
Ostatnia zmiana czasu? Wiele się o niej mówi, niewiele robi
Wiele osób miało nadzieję, że przesuwanie wskazówek zegarka wreszcie odejdzie do lamusa. Ostatnia zmiana czasu w Polsce miała mieć miejsce w 2021 roku, ale na szczeblu unijnym nie udało się przyjąć dyrektywy, która pozwalałaby na usunięcie tego przestarzałego zwyczaju.
Czy kiedyś dojdzie do likwidacji zmiany czasu? Rozmowy na ten temat nadal wracają. Mówią o tym polscy politycy, ale i ci na szczeblu unijnym. Poprzednio plany w dużej mierze pokrzyżowała pandemia. Być może następnym razem zmiany będziemy mieli więcej szczęścia. Na razie nie ma jednak daty ostatniej manipulacji zegarkami, więc musimy przygotować się na kolejne zabawy ze wskazówkami zegarka.