Wraca sprawa Tomasza Komendy. Nowe informacje ws. podziału jego majątku
redakcja naTemat
11 października 2024, 17:36·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 października 2024, 17:36
Tomasz Komenda 18 lat spędził w więzieniu, gdzie został niesłusznie wtrącony. Zmarł w lutym tego roku. Miał 46 lat. Przed śmiercią otrzymał wielomilionowe odszkodowanie. Do kogo trafią te pieniądze? Są nowe informacje w tej sprawie.
Co jednak z jego majątkiem? Możliwe, że Tomasz Komenda napisał testament, ale na razie nic o nim nie wiadomo. Wiadomo za to, że rusza sprawa w sądzie na wniosek jego brata, Gerarda Komendy. To m.in. on się opiekował chorym przed śmiercią.
– Ale sam tego nie robiłem. Pomagała mi rodzina, przyjaciele. Mogę wszystkich zapewnić, że Tomek do ostatnich chwil był otoczony miłością i czułością. Zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy – przekazał Gerard Komenda w rozmowie z portalem salon24.pl.
"Fakt" dowiedział się więcej o tej kwestii. "Informujemy, że w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia – Śródmieścia toczy się sprawa w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po T.K. z wniosku G.K. przy udziale F.K." – poinformowało Biuro Rzecznika Prasowego Sąd Okręgowego we Wrocławiu.
Finał trudno przewidzieć, ale może być zaskakujący, bo Komenda mógł sporządzić testament, w którym wskazał konkretne osoby do dziedziczenia spadku.
"Prawdopodobnie tak właśnie zrobił. Taki wniosek można wysnuć z informacji, którą uzyskaliśmy w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Śródmieścia" – informuje "Fakt".
Komenda miał syna Filipa
Komenda miał syna. Po wyjściu z więzienia Tomasz Komenda chciał założyć rodzinę. Poznał wówczas partnerkę, a o jego związku z Anną Walter rozpisywały się media. Mężczyzna nawet się oświadczył, ale para rozstała się, zanim doszło do ślubu. Z Walter Komenda doczekał się jednak potomstwa, a konkretnie wspominanego syna – Filipa.
– Sprawa jest dość prosta, ale kluczowe jest to, czy był testament. Jeśli go nie nie było, to przy założeniu, że Tomasz Komenda nie był żonaty, spadek trafia do potomstwa – tłumaczył w naTemat prawnik. Jak dodał, rodzeństwo w tym przypadku nie ma prawa do roszczeń, podobnie jak rodzice.
Nie ma informacji, co z ojcem Tomasza Komendy. Jedyną bliską osobą, która figurowała przy okazji sprawy, była Teresa Klemańska, a więc matka niesłusznie skazanego.